7.3.Waszyngton (PAP) - Poparcie dla prezydenta USA George'a Busha utrzymuje się na dość niskim poziomie, głównie w związku z wciąż trudną sytuacją w Iraku - wynika z najnowszego sondażu "Washington Post" i telewizji ABC News. 41 procent Amerykanów aprobuje poczynania Busha, podobnie jak na początku tego roku.
Inne sondaże wykazują jeszcze niższe poparcie - w granicach 34-35 procent.
Tylko w zakresie walki z terroryzmem ponad połowa społeczeństwa - 52 procent - ocenia prezydenta przychylnie. W pozostałych dziedzinach, łącznie z polityką w Iraku i gospodarką, przeważają oceny negatywne.
56 procent uważa, że Stany Zjednoczone nie czynią znaczących postępów w kierunku stabilizacji w Iraku - inaczej niż to przedstawia administracja Busha. Optymizm w tym zakresie zmniejszył się od grudnia o 17 procent.
Dwie trzecie sądzi, że administracja Busha nie ma jasnego planu rozwiązania problemu Iraku.
Przeważająca większość Amerykanów - 80 procent - uważa, że ostatnie walki frakcyjne na tle religijnym w Iraku zwiększają tam ryzyko wojny domowej. Ponad jedna trzecia jest zdania, że taka wojna jest "bardzo prawdopodobna".
Wojny domowej w Iraku obawiają się w niemal równym stopniu osoby głosujące na Demokratów, jak i popierające Republikanów.
52 procent Amerykanów uważa, że USA powinny zacząć wycofywać swoje wojska z Iraku. Odsetek zwolenników stopniowej ewakuacji wojsk wzrósł w ciągu ostatnich 9 miesięcy o 14 procent.
Tomasz Zalewski (PAP)
mc/