Tysiące ludzi uczestniczyło w nocy ze środy na czwartek czasu polskiego w demonstracji przeciwko wojnie w Iraku w Denver w stanie Kolorado, gdzie odbywa się przedwyborcza konwencja Demokratów.
Demonstranci zgromadzili się niedaleko budynku Pepsi Center, gdzie trwa konwencja i żądali spotkania z demokratycznym kandydatem na prezydenta USA Barackiem Obamą. Chcieli wręczyć mu list z postulatami natychmiastowego wycofania wojsk amerykańskich z Iraku, objęcia pełną opieką medyczną powracających z zagranicznych misji żołnierzy i weteranów, a także wypłaty odszkodowań Irakijczykom, którzy ucierpieli w wyniku wojny.
Do spotkania z przywódcami Demokratów jednak nie doszło - interweniowała policja, rozpraszając tłum.
Demonstracja odbyła się tuż po antywojennym koncercie grupy Rage Against the Machine w Denver Coliseum. Po koncercie około dziewięciu tysięcy widzów, w tym grupa weteranów wojennych w mundurach, ruszyło pod położone w odległości około sześciu kilometrów Pepsi Center. Po interwencji policji usiłowano ponownie zorganizować wiec, jednakże na miejscu pozostało tylko około 400 ludzi, którzy wkrótce rozeszli się. (PAP)
