Wyniki wyborów prezydenckich w pierwszych stanach, w których głosowanie się zakończyło, są zgodne z oczekiwaniami i nie przesądzają o rezultacie w całym kraju. Nie wiadomo jeszcze kto wygrał w stanach "wahających się", czyli kluczowych dla ostatecznego zwycięstwa.
Nie wiadomo jeszcze kto wygrał w kluczowych stanach "wahających się" (swing states), takich jak Ohio i Floryda.
Jak przewidywano, prezydent Barack Obama zwyciężył w stanach Vermont, Rhode Island, Delaware, Illinois, Maryland, Massachusetts i w stołecznym Dystrykcie Columbia.
Jego republikański przeciwnik Mitt Romney wygrał w Georgii, Oklahomie, Kentucky, Indianie, Karolinie Południowej i Zachodniej Wirginii. We wszystkich tych stanach, we wschodniej części USA, lokale wyborcze zamknięto w godzinach 18-20 czasu lokalnego.
Po rozstrzygnięciach w tych stanach, Obama miał 64 głosy elektorskie, a kandydat Republikanów - 40. Do zwycięstwa potrzebnych jest 270 głosów elektorskich.
Pierwsze exit polls, czyli sondaże prowadzone przez media wśród wyborców po głosowaniu, wskazują, że Obama prowadzi na Florydzie i Ohio, natomiast w Wirginii więcej wyborców głosowało na Romneya.
Są to jednak na razie sondaże cząstkowe, nie pozwalające na wiarygodne przewidywanie ostatecznych wyników.
Z Waszyngtonu Tomasz Zalewski (PAP)
tzal/ jm/
