Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA: Ustępujący Kongres wznowił sesję, Obama forsuje swoje ustawy

0
Podziel się:

Ustępujący Kongres USA rozpoczął w poniedziałek końcową sesję. Prezydent
Barack Obama naciska na uchwalenie popieranych przez niego spornych ustaw, których przeforsowanie
będzie trudniejsze w nowym Kongresie, gdzie Republikanie będą mieli silniejszą pozycję.

Ustępujący Kongres USA rozpoczął w poniedziałek końcową sesję. Prezydent Barack Obama naciska na uchwalenie popieranych przez niego spornych ustaw, których przeforsowanie będzie trudniejsze w nowym Kongresie, gdzie Republikanie będą mieli silniejszą pozycję.

Chodzi tu przede wszystkim o przedłużenie niższych podatków uchwalonych za prezydentury George'a W. Busha, które mają wygasnąć z końcem roku, jeśli Kongres nie postanowi inaczej.

Biały Dom i Demokraci w Kongresie wolą je przedłużyć tylko dla Amerykanów o dochodach poniżej 200 tysięcy dolarów rocznie. Republikanie chcą przedłużenia zmniejszonych podatków dla wszystkich, twierdząc, że podziała to jako stymulator wzrostu gospodarki. Demokraci uważają, że wyłączenie najzamożniejszych obywateli mogłoby przynieść fiskusowi dodatkowe 700 miliardów dolarów.

Obie strony poszukują kompromisu. Przyszły republikański przewodniczący Izby Reprezentantów John Boehner i republikański lider Tea Party w Senacie Jim DeMint powiedzieli w niedzielę, że zgodzą się na czasowe przedłużenie niższych podatków, ale dla wszystkich.

Wpływowy demokratyczny senator z Nowego Jorku Charles E. Schumer zaproponował, by niższe podatki przedłużyć dla wszystkich z wyjątkiem Amerykanów o dochodach powyżej 1 miliona dolarów, a więc węższej grupy podatników, niż tego chce Obama.

Sam prezydent także sygnalizuje możliwość ustępstw. Jego główny doradca David Axelrod powiedział w wywiadzie telewizyjnym w niedzielę, że rząd zgodzi się na czasowe przedłużenie niskich podatków dla najzamożniejszych. Obserwatorzy przewidują, że obie strony dojdą do porozumienia.

Biały Dom nalega także na Senat, by ratyfikował jeszcze w tym roku układ START z Rosją, o redukcji strategicznej broni nuklearnej.

Republikański senator Jon Kyl z Arizony, który negocjuje tę sprawę z Białym Domem, powiedział, że GOP uzależnia poparcie dla ratyfikacji od zwiększenia przez Kongres środków na modernizację amerykańskiego arsenału nuklearnego.

Poparli go w niedzielę dwaj wpływowi Republikanie z senackiej Komisji Sił Zbrojnych: były kandydat GOP na prezydenta John McCain i senator Lindsey Graham.

Demokratom zależy także na przeforsowaniu w Kongresie pełnej legalizacji służby homoseksualistów w wojsku, co w Kongresie w nowym składzie będzie trudniejsze.

Obecnie w armii obowiązuje zasada "Don't Ask, Don't Tell" (Nie pytaj i nie mów), która mówi, że przełożeni nie mogą pytać żołnierzy czy są gejami, ale ci ostatni nie mogą ujawniać w żaden sposób swej orientacji seksualnej.

W ustępującym Kongresie Demokraci mają większość w obu izbach. W nowym, który zbierze się na inauguracyjnym posiedzeniu 5 stycznia, Republikanie będą mieli większość w Izbie Reprezentantów, a w Senacie będą ustępowali Demokratom różnicą tylko 3-4 miejsc (dokładna proporcja będzie znana po ostatecznym rozstrzygnięciu wyników w wyborów na Alasce).

Z Waszyngtonu Tomasz Zalewski (PAP)

tzal/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)