Administracja USA wyraziła w czwartek zaniepokojenie postawą Rosji wobec Gruzji, krytykując kampanię nacisków na ten kraj w związku z konfliktem o separatystyczne regiony: Abchazję i Osetię Południową.
Na przesłuchaniu przed Komisją Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów w środę dyrektor ds. Europy i Eurazji w Departamencie Stanu Daniel Fried wyliczył nieprzyjazne posunięcia Rosji wobec Gruzji w ostatnich miesiącach, jak zawieszenie transportu lotniczego i lądowego miedzy obu krajami i zacieśnienie stosunków z separatystami.
"Kroki te stoją w sprzeczności z głoszoną przez Rosję polityką poparcia dla integralności terytorialnej Gruzji, zakłócają ułatwianie przez Rosję procesu mediacyjnego ONZ w Abchazji i grożą destabilizacją w całym regionie Kaukazu" - powiedział Fried.
"Stany Zjednoczone popierają integralność terytorialną Gruzji w ramach jej granic uznanych przez społeczność międzynarodową. Uważamy, że status Abchazji powinien być określony w drodze wynegocjowanego kompromisu. Wezwaliśmy Moskwę do zaniechania podjętych niedawno niekonstruktywnych działań i do współpracy z nami w celu rozwiązania tych konfliktów" - oświadczył.
Ostatnie dni przyniosły zaostrzenie napięcia między Rosją a Gruzją, po zatrzymaniu 17 czerwca przez oddziały gruzińskie czterech rosyjskich żołnierzy sił pokojowych, przewożących rakiety w pobliżu gruzińskiego miasta Zugdidi.
Następnego dnia rosyjski prezydent Dmitrij Miedwiediew zatelefonował do przywódcy Gruzji Micheila Saakaszwilego i powiedział mu, że "prowokacje przeciwko rosyjskim żołnierzom sił pokojowych są nie do przyjęcia".
USA popierają zaproszenie Gruzji do NATO, wbrew protestom Kremla. Na kwietniowym szczycie sojuszu w Bukareszcie Waszyngtonowi nie udało się jednak objąć Gruzji Planem Działań na rzecz Członkostwa w NATO (MAP), który przewiduje pomoc dla krajów aspirujących do sojuszu w spełnieniu kryteriów członkostwa.
Tomasz Zalewski (PAP)
tzal/ jo/ mc/ jbr/