Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

USA zaniepokojone wysłaniem przez Rosję dodatkowych wojsk do Abchazji

0
Podziel się:

USA poinformowały Rosję "odpowiednimi
kanałami" o zaniepokojeniu wzmocnieniem wojsk rosyjskich w
Abchazji, ale prezydent George W. Bush nie skontaktował się w tej
sprawie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem - podał w czwartek
Biały Dom.

USA poinformowały Rosję "odpowiednimi kanałami" o zaniepokojeniu wzmocnieniem wojsk rosyjskich w Abchazji, ale prezydent George W. Bush nie skontaktował się w tej sprawie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem - podał w czwartek Biały Dom.

"Jesteśmy zaniepokojeni informacjami napływającymi z tego regionu i Departament Stanu wyraża to zaniepokojenie odpowiednimi kanałami" - powiedział rzecznik Białego Domu Tony Frato.

"Nie chcemy, by podejmowano kroki, które zwiększą napięcia w regionie(...) Chcielibyśmy, by oba państwa - zarówno Gruzja, jak i Rosja - oraz NATO, a nawet odnośne republiki podjęły próbę znalezienia sposobu rozwiązania (napięć) w sposób pokojowy" - podkreślił.

Jak dodał, przez "odnośne republiki" rozumie separatystyczne regiony w Gruzji - Abchazję i Osetię Południową.

Rosyjskie media podały, powołując się na Ministerstwo Obrony Rosji, że w Abchazji rozlokowano w czwartek dodatkowe siły rosyjskie. Doszło do tego mimo sprzeciwu Tbilisi i państw Zachodu, które uważają ten krok za zamach na integralność terytorialną Gruzji.

Siły pokojowe Rosji, działające pod egidą Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP), stacjonują w strefach bezpieczeństwa na granicy abchasko-gruzińskiej na rzece Inguri (na obu brzegach) i w wąwozie Kodori, a także w Osetii Południowej.

Stosunki między Moskwą a Tbilisi drastycznie pogorszyły się po kwietniowym dekrecie Putina, który nakazał rządowi Rosji zacieśnienie kontaktów z władzami Abchazji i Osetii Południowej. Władze w Tbilisi odebrały te kroki jako próbę zaanektowania przez Rosję części gruzińskiego terytorium.

Po latach niezależności od Gruzji przy nieformalnym wsparciu Moskwy Abchazja i Osetia Płd. zbudowały własne instytucje quasi- państwowe. Rosja, choć nigdy oficjalnie nie uznała niepodległości obu regionów, masowo przyznawała ich mieszkańcom swoje obywatelstwo. (PAP)

mw/ ap/ mag/

5004 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)