Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W Belwederze spotkanie nt. "ustawy koszykowej"

0
Podziel się:

#
dochodzi informacja o zakończeniu spotkania
#

# dochodzi informacja o zakończeniu spotkania #

17.07. Warszawa (PAP) - W Belwederze zakończyły się piątkowe konsultacje dotyczące tzw. ustawy koszykowej, która czeka na podpis prezydenta. Brali w nich udział minister Ewa Kopacz i wiceminister zdrowia Jakub Szulc, szef kancelarii prezydenta Piotr Kownacki, minister Andrzej Duda oraz doradca prezydenta ds. zdrowia Tomasz Zdrojewski. Nie uczestniczył w nich prezydent Lech Kaczyński.

Ani prezydencka kancelaria, ani resort zdrowia, do chwili nadania tej depeszy, nie poinformowały o przebiegu i efekcie rozmów.

Prezydent ma czas na decyzję ws. ustawy określającej zasady tworzenia tzw. koszyka świadczeń gwarantowanych do poniedziałku, 20 lipca. Może ustawę podpisać, zawetować lub zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego.

Kopacz napisała w środę list do Lecha Kaczyńskiego, w którym prosiła o spotkanie. Podkreślała, że dzięki ustawie zostaną wprowadzone czytelne i jasne reguły dostępu do świadczeń finansowanych ze środków publicznych. "Rozwiązania zawarte w ustawie są jednym z kluczowych elementów w procesie porządkowania systemu ochrony zdrowia, wykonują bowiem konstytucyjną dyspozycję równego dostępu obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych" - napisała Kopacz.

Tomasz Zdrojewski, odpowiadając na list Kopacz podkreślił, że ocena ustawy, "a szczególnie jej znaczenia i skutków dla całego systemu, jest niezwykle trudna".

Kopacz się z nim nie zgodziła. "Ustawa porządkuje jeden z kluczowych elementów systemu. Natomiast z całą pewnością, ocena braku ustawy nie jest trudna, ponieważ odrzucenie proponowanych rozwiązań oznacza utrzymanie dotychczasowego stanu rzeczy w ochronie zdrowia, jednoznacznie negatywnie ocenianego przez społeczeństwo" - odpowiadała Zdrojewskiemu.

W piętek szef prezydenckiej kancelarii wystosował list do Kopacz, w którym podkreślił, że zależy mu na rozmowie "stricte merytorycznej". Poprosił, by podczas rozmowy odniosła się do kilku pytań, m.in., o to, jaki jest całościowy program reformy i docelowy model ochrony zdrowia założony przez rząd, o przewidywany zakres i standard tzw. koszyka, o konsultacje społeczne dotyczące zawartości "koszyka", oraz o definicję świadczenia gwarantowanego.

Trzy największe centrale związkowe jednogłośnie poprosiły Lecha Kaczyńskiego o niepodpisywanie ustawy. W ubiegły piątek prezydent spotkał się z przedstawicielami NSZZ "Solidarność", OPZZ i tzw. porozumienia związków branżowych. Związkowcy chcą, by wobec "wielu wątpliwości konstytucyjnych" ustawę ocenił TK. Zdaniem OPZZ, ustawa wprowadzając "niejasną i wieloznaczną definicję świadczenia gwarantowanego, może naruszać zasady solidaryzmu społecznego".

Według związkowców uchwalenie ustawy może doprowadzić do wprowadzenia współpłacenia za świadczenia medyczne. Podobne zdanie wyrażali podczas posiedzeń sejmowej komisji zdrowia posłowie opozycji.

"W ustawie zapisano, że świadczenie zdrowotne jest finansowane lub współfinansowane ze środków publicznych, a decyduje o tym minister zdrowia w rozporządzeniu. To stwarza możliwość wprowadzenia dopłat do świadczeń. Przecież premier Donald Tusk obiecywał na zakończenie +białego szczytu+, że Polacy nie będą dopłacali do świadczeń medycznych. Tymczasem zamieniono tylko wyraz +dopłacanie+ na +współfinansowanie+" - mówił w maju PAP przewodniczący sejmowej komisji zdrowia Bolesław Piecha (PiS).

Według niego, w noweli nie zapewniono "mechanizmów ochronnych dla najuboższych i przewlekle chorych". "W każdym państwie takie osoby mają zagwarantowane środki na leczenie. Zakres świadczeń finansowanych ze środków publicznych powinien być określony w ustawie, a nie w rozporządzeniu ministra" - dodał przewodniczący komisji zdrowia.

Kopacz wielokrotnie podkreślała, że taka interpretacja jest nieuprawniona. Podczas prac w Senacie z ustawy wycofano zapis, że świadczenia medyczne mogą być współfinansowane przez państwo - wzbudzał on kontrowersje. "Ustawa o koszyku tylko i wyłącznie pomaga pacjentom" - mówiła w maju w Sejmie minister zdrowia. Zapewniła także, iż w Polsce nie będzie dopłat do wizyt u lekarzy.

"Straszenie pacjentów, że oni cokolwiek więcej dopłacą niż dzisiaj, jest nieodpowiedzialną polityką. Dzisiaj pacjent dopłaca tylko w sposób nieoficjalny, np. kiedy chce ominąć kolejkę" - dodała Kopacz. Jak podkreśliła, obecnie obowiązują dopłaty m.in. do sanatoriów, leków, stomatologii, sprzętu rehabilitacyjnego. Zaznaczyła, że zgodnie z ustawą koszykową minister zdrowia będzie mógł zmniejszyć wysokość dopłat i uporządkować je. Według Kopacz, rząd porządkuje to, "czego inni przez lata nie mieli odwagi zrobić".

Nowelizacja ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej, finansowanych ze środków publicznych, przewiduje, że minister zdrowia będzie określał w rozporządzeniu wykaz świadczeń gwarantowanych, czyli świadczeń opieki zdrowotnej częściowo lub całkowicie finansowanych ze środków publicznych.

Nowela określa kryteria, które będą uwzględniane przy kwalifikowaniu świadczeń jako gwarantowanych. Zakwalifikowanie danego świadczenia do koszyka świadczeń zdrowotnych będzie oznaczało jego finansowanie w całości lub w części ze środków publicznych.

Wykaz świadczeń gwarantowanych ma być dla pacjentów źródłem informacji o tym, jakie świadczenia będą finansowane w ramach obowiązkowego ubezpieczenia zdrowotnego, a za które będą musieli częściowo zapłacić - chodzi o świadczenia, do których już są dopłaty, np. stomatologia, sanatoria, leki. Minister zdrowia będzie określał w rozporządzeniu, jaka część świadczenia będzie finansowana ze środków publicznych, a jaka przez pacjenta.

Postępowaniem w sprawach kwalifikowania świadczeń zdrowotnych gwarantowanych będzie zajmowała się Agencja Oceny Technologii Medycznych (AOTM). Podejmowane przez nią decyzje będą poprzedzane opiniami konsultantów krajowych z danej dziedziny medycyny, prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia i Rady Konsultacyjnej. Dopiero po uzyskaniu tych wszystkich rekomendacji minister zdrowia zdecyduje, które świadczenia, w jakim stopniu i na jakich warunkach będą gwarantowane. Jego decyzja będzie niezależna od rekomendacji AOTM.

Nowe przepisy regulują również procedurę usuwania świadczenia z "koszyka" lub zmiany sposobu finansowania. W tych przypadkach Agencja będzie musiała przygotować raport, w którym znajdzie się szczegółowy opis uzasadniający podjęcie decyzji o usunięciu świadczenia z wykazu. Wnioski w sprawie usunięcia świadczenia z "koszyka" będą mogli składać do ministra zdrowia konsultanci krajowi, prezes NFZ oraz stowarzyszenia i fundacje działające na rzecz ochrony praw pacjenta. Ostateczna rekomendacja prezesa Agencji będzie poprzedzona opinią Rady Konsultacyjnej.

Zmieniono także przepisy dotyczące świadczeń wysokospecjalistycznych. Będą one świadczeniami gwarantowanymi, finansowanymi z części budżetu państwa, której dysponentem jest minister zdrowia. Określono tryb przekazywania środków publicznych na te świadczenia oraz sposób ustalania ceny za ich wykonanie. Podstawą do ich wykonania ma być umowa zawarta ze świadczeniodawcą. Ceny świadczeń będą ustalane na drodze negocjacji. Minister zdrowia dokona wyboru świadczeniodawców w drodze konkursu ofert.

Nowela przewiduje także zmianę struktury organizacyjnej i statusu AOTM. Instytucja ta uzyska osobowość prawną, dzięki czemu będzie mogła swobodnie występować we własnym imieniu i na własny rachunek, posiadając odrębny majątek. Nadzór nad Agencją sprawować będzie minister zdrowia.

Na konieczność określenia zakresu świadczeń opieki zdrowotnej przysługujących w ramach środków publicznych zwrócił uwagę Trybunał Konstytucyjny w wyroku ze stycznia 2004 r., w którym to stwierdza się niezgodność ustawy o ubezpieczeniu zdrowotnym w NFZ z konstytucją. (PAP)

pro/ malk/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)