W Bieszczadach kolejny dzień występuje zjawisko inwersji powietrza - wysoko w górach jest cieplej niż w dolinach. Inwersja sprawia, że jest bardzo dobra widoczność, w niedzielę z połonin widać szczyty Tatr.
"Rano na Połoninie Wetlińskiej było 12 stopni mrozu. W tym samym czasie w położonych znacznie niżej Ustrzykach Górnych termometry wskazywały minus 29 stopni Celsjusza" - powiedział ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Paweł Szopa.
Najniższą temperaturę powietrza w Bieszczadach po raz kolejny zanotowano w Stuposianach. Termometry wskazywały tam 31 stopni mrozu.
Powyżej górnej granicy lasu w Bieszczadach obowiązuje pierwszy, w pięciostopniowej, rosnącej skali, stopień zagrożenia lawinowego. Średnio leży od 40 do 130 cm śniegu. Jest bezwietrznie lub wieje słaby wiatr.(PAP)
kyc/ malk/