Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W Bieszczadach zakończył się redyk owiec

0
Podziel się:

W Bieszczadach i Beskidzie Niskim zakończył się redyk owiec. Zwierzęta
dotarły już do górskich bacówek. Hodowcy obawiają się jednak ataków wilków - poinformował w
czwartek Stanisław Kutyna ze Związku Hodowców Owiec i Kóz w Sanoku (Podkarpackie).

W Bieszczadach i Beskidzie Niskim zakończył się redyk owiec. Zwierzęta dotarły już do górskich bacówek. Hodowcy obawiają się jednak ataków wilków - poinformował w czwartek Stanisław Kutyna ze Związku Hodowców Owiec i Kóz w Sanoku (Podkarpackie).

"Ponad pięć tys. owiec dotarło już do bacówek rozrzuconych w górach. Mniej niż połowa z nich, to owce baców z okolic Nowego Targu na Podhalu. Większość stad jest własnością miejscowych hodowców - zazwyczaj górali z Podhala, którzy osiedlili się w Bieszczadach" - powiedział Kutyna.

W trakcie wypasu jeden juhas zajmuje się 100-120 owcami. W Bieszczadach i Beskidzie Niskim wypasa się owce dwóch ras - polską owcę górska i cakiel podhalański."Są to owce niezbyt duże, lekkie. Dostarczają skóry, wełnę, chude mięso, mleko do wyrobu serów owczych. Są przystosowane do niekorzystnych warunków środowiskowych, np. opadów, niskich temperatur" - zaznaczył Kutyna.

Podkreślił, że hodowcy niepokoją się zagrożeniem stwarzanym przez wilki. W lasach Podkarpacia żyje ponad pół tysiąca wilków. "Często podchodzą one pod bacówki. Mimo, że wypas dopiero się rozpoczął, w Bieszczadach zanotowano już pierwsze ataki wilków na owce" - dodał.

W latach 80. w Bieszczadach i Beskidzie Niskim wypasano prawie 40 tys. owiec.(PAP)

kyc/ mki/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)