Anglikański arcybiskup Canterbury Rowan Williams ostrzegł, iż "krótkowzroczna" i "oparta na ignorancji" polityka zachodnich rządów w Iraku stanowi zagrożenie dla chrześcijan w rejonie Bliskiego Wschodu.
Duchowny, odbywający obecnie podróż do Ziemi Świętej, wypowiadał się w udzielonym w Betlejem wywiadzie, opublikowanym w sobotę na łamach londyńskiego "Timesa".
Takie czynniki jak wojna w Iraku, podejrzliwość większości społeczeństwa czy stosowane środki bezpieczeństwa zasadniczo komplikują sytuację bliskowschodnich chrześcijan, powodując też niepokojący wzrost antychrześcijańskich uczuć, mimo tradycji współistnienia. Wobec takich presji wielu chrześcijan - podkreślił arcybiskup - zdecydowało się na wyjazd z Iraku, Iranu, Egiptu, Turcji, Autonomii Palestyńskiej czy Izraela. Co więcej, miejscowi chrześcijanie traktowani są coraz częściej jako uczestnicy "prowadzonej przez Zachód krucjaty" i płacą cenę za "chaos" spowodowany krótkowzroczną polityką w Iraku.
"Chrześcijańska społeczność w Iraku zmniejsza się co parę miesięcy o kilka tysięcy ludzi - do emigracji zmuszonych zostało wielu najznamienitszych tu przywódców religijnych". Podobna sytuacja dotyczy Turcji - podkreślił arcybiskup.
"W czasie tegorocznych Świąt Bożego Narodzenia módlmy się w intencji małego miasta Betlejem, łącząc się myślą z tymi, którzy są zagrożeni w wyniku naszej krótkowzroczności i ignorancji" - zaapelował Rowan Williams na łamach sobotniego "Timesa". (PAP)
hb/ rod/
Int.,0627