Brytyjska policja aresztowała w sobotę 30 osób w trakcie starć ugrupowania skrajnej prawicy z jego oponentami w śródmieściu Manchesteru w północnej Anglii.
Na tamtejszym skwerze Piccadilly Gardens zgromadzili się zwolennicy działającej od niedawna Angielskiej Ligi Obrony, która organizuje protesty uliczne przeciwko temu, co nazywa radykalnym islamem. Naprzeciw nich stanęło około 2 tys. aktywistów walki z rasizmem. Obie grupy demonstrantów rozdzielał szpaler funkcjonariuszy interwencyjnych oddziałów policji.
Jak podano, większość zatrzymanych jest podejrzana o zakłócanie porządku publicznego.
"Obecność tak licznych protestujących w mieście stanowiła wyzwanie i choć wielu zdecydowało się protestować pokojowo, reakcja policji była niezbędna do powstrzymania nielicznych zażartych zwolenników konfrontacji siłowej" - głosi oświadczenie, jakie wydał zastępca miejskiego komendanta policji Garry Shewan.
Według policji, wielu z aresztowanych to "agitatorzy i wichrzyciele".
Angielska Liga Obrony pojawiła się na scenie publicznej w bieżącym roku w następstwie zorganizowania przez muzułmanów z miasta Luton w południowej Anglii niewielkiej demonstracji przeciwko żołnierzom powracającym z Iraku. (PAP)
dmi/ mc/
4913657