Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W.Brytania: Ekspert: Partnerstwo Wschodnie dowodem na wagę Europy Wschodniej dla UE

0
Podziel się:

Partnerstwo Wschodnie jest ważnym politycznie
przedsięwzięciem, ponieważ oznacza, iż UE zaczyna traktować
państwa na swoich wschodnich obrzeżach jako region o własnej
specyfice - powiedział PAP profesor Richard Whitman z wydziału
studiów europejskich uniwersytetu w Bath w Wielkiej Brytanii.

Partnerstwo Wschodnie jest ważnym politycznie przedsięwzięciem, ponieważ oznacza, iż UE zaczyna traktować państwa na swoich wschodnich obrzeżach jako region o własnej specyfice - powiedział PAP profesor Richard Whitman z wydziału studiów europejskich uniwersytetu w Bath w Wielkiej Brytanii.

"Ideę Partnerstwa łatwo skwitować jako sposób na sterowanie oczekiwaniami tych państw, ale zmusza ono UE do przyjęcia do wiadomości, iż u jej wschodnich granic jest grupa państw, która ma swoje oczekiwania, jest w innej sytuacji i ma odrębne długofalowe aspiracje, zarówno w ramach UE, jak i poza nią, dlatego należy o niej myśleć systematycznie i w sposób uporządkowany" - zaznaczył Whitman.

Powiedział też, że dotychczasowa unijna Europejska Polityka Sąsiedztwa, obejmująca także Europę Wschodnią, oparta była na innym założeniu. Traktowała bowiem Ukrainę, Mołdawię, Białoruś, Gruzję, Armenię i Azerbejdżan (które uczestniczą w Partnerstwie Wschodnim) tak samo, jak państwa regionu Morza Śródziemnego, czyli południowych sąsiadów UE.

Zdaniem Whitmana to nowe podejście sprawia, że inicjatywa Partnerstwa Wschodniego jest ważnym krokiem politycznym, mimo że dość skromnym finansowo i organizacyjnie.

"Środki finansowe wyasygnowane na Partnerstwo Wschodnie nie przekształcą jakościowo stosunków UE z jej wschodnimi sąsiadami, ale z politycznego punktu widzenia inicjatywa usuwa braki Europejskiej Polityki Sąsiedztwa, w tym sensie, że wyodrębnia z niej kraje postsowieckie, uznając ich odrębną tożsamość i aspiracje" - podkreślił politolog.

Zainaugurowana formalnie w czwartek na szczycie UE w Pradze inicjatywa Partnerstwa Wschodniego akcentuje stopniowe znoszenie wiz, usuwanie barier w handlu, stosowanie wspólnych standardów, harmonizację certyfikatów i pomoc w wysokości 600 mln euro w latach 2010-13, skierowaną głównie na wzmocnienie rządów prawa, walkę z korupcją i wsparcie inicjatyw oddolnych.

Whitman zauważył również, że odrzucenie Traktatu Lizbońskiego zamknie drzwi do UE dla przyszłych kandydatów z Europy Wschodniej i Bałkanów. Przyjęcie go może z kolei skomplikować dalsze rozszerzenie, ponieważ traktat stworzy nową hierarchię wokół wysokiego przedstawiciela UE ds. wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa i nie wiadomo, jak ułożą się jego stosunki z komisarzem ds. rozszerzenia.

"Niewykluczone, iż wysoki przedstawiciel może traktować rozszerzenie jako jeden z problemów polityki zagranicznej, podczas gdy komisarz będzie i powinien podchodzić do rozszerzenia jako do procesu, w którym jest miejsce dla mentorstwa, zachęt i wsparcia. Wiele będzie zależeć od ich stosunków osobistych" - przypuszcza ekspert.

Whitman przedstawił w czwartek w Izbie Lordów swój raport przygotowany dla działającego od 1945 r. ośrodka badawczego Federal Trust, oceniający implikacje Traktatu Lizbońskiego dla przyszłej polityki zagranicznej UE.

Dokument pt. "A More Coherent and Effective European Foreign Policy?" ("Spójniejsza i efektywniejsza europejska polityka zagraniczna?") ocenia, że dotychczasowa polityka zagraniczna UE charakteryzowała się "dublowaniem struktur, słabym przywództwem i niezrealizowanym potencjałem". Traktat Lizboński - według raportu - daje możliwość usprawnienia polityki zagranicznej UE, choć nie usuwa wszystkich problemów związanych z jej kształtowaniem i realizowaniem. (PAP)

asw/ awl/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)