Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W.Brytania: Muzyczny rok Panufnika w londyńskim Barbican Centre

0
Podziel się:

W londyńskim Barbican Centre zainaugurowano muzyczny rok Andrzeja Panufnika -
w tym roku przypada 100. rocznica urodzin kompozytora i dyrygenta. Serię koncertów zorganizował
Instytut Adama Mickiewicza.

W londyńskim Barbican Centre zainaugurowano muzyczny rok Andrzeja Panufnika - w tym roku przypada 100. rocznica urodzin kompozytora i dyrygenta. Serię koncertów zorganizował Instytut Adama Mickiewicza.

Londyńska Orkiestra Symfoniczna (LSO), pod batutą Michaela Francisa, wykonała podczas środowej inauguracji dwa utwory kompozytora: Symfonię nr 3 z 1963 r. (Sinfonia Sacra) napisaną z okazji tysiąclecia chrześcijaństwa w Polsce oraz Kołysankę na 29 instrumentów smyczkowych i dwie harfy z 1947 r.

"Urodzony w 1914 r. kompozytor przeżył niemal wszystkie polityczne burze XX wieku i u schyłku życia doczekał wolnej Polski" - powiedziała na spotkaniu przed koncertem wdowa po artyście Lady Camilla Panufnik. Zwróciła też uwagę, że Sinfonia Sacra, wykonana w Polsce po raz pierwszy w 1979 r. na Warszawskiej Jesieni, "jest wyrazem sprzeciwu kompozytora wobec narzuconego Polsce przez Związek Sowiecki systemu rządów, którego nienawidził". "Wyrazem tego jest wściekły trzeci fragment pierwszej części utworu" - zauważyła.

Dyrektorka Barbican Kathryn McDowell przypomniała, że Panufnik współpracował z Londyńską Orkiestrą Symfoniczną, która zamówiła u niego trzy utwory i wykonywała jego kompozycje. Orkiestra organizuje też raz w roku warsztaty muzyczne imienia Panufnika przeznaczone dla młodych kompozytorów.

W najbliższą sobotę włoski dyrygent Renato Rivolta wraz z Narodową Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia wykona w Warszawie Uwerturę Tragiczną i Polonię. W maju Warszawska Orkiestra Symfoniczna zagra Uwerturę Heroiczną i koncert fortepianowy Panufnika.

W ramach muzycznego roku Andrzeja Panufnika, dyrektor artystyczny Królewskiej Opery w Londynie Antonio Pappano i Londyńska Orkiestra Symfoniczna - wykonają 19 października jego X Symfonię. Dzień wcześniej wystąpią z tym samym koncertem w Katowicach, z okazji inauguracji nowej sali koncertowej Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia.

Ośrodek kulturalny Kings Place (30 listopada) zorganizuje koncert muzyki kameralnej Panufnika i wystawę fotografii jego żony. Liverpoolska Orkiestra Symfoniczna pod koniec lutego wykona koncert na skrzypce Panufnika. Utwory Panufnika włączyła do swego repertuaru także Orkiestra Symfoniczna w Birmingham, której Panufnik był dyrektorem muzycznym (1957-59).

Wytwórnia płytowa CPO wyda utwory Panufnika na ośmiu CD. Inna wytwórnia Signum wyda CD Dreamscape z pieśniami i trio fortepianowym Panufnika i jego córki Roxanny, zaś Heritage Label udostępni historyczne nagranie koncertu na fagot i orkiestrę z 1980 r. ze wstępem artysty.

Wydawnictwo Toccata Press wznowi autobiografię kompozytora (Composing Oneself) z post scriptum, który napisała wdowa. Polskie wydanie książki ma tytuł "Panufnik o sobie" ukaże się w sprzedaży na wiosnę. Koncerty Panufnika planowane są także w Niemczech, USA i Brazylii.

"Mam nadzieję, że efektem tych muzycznych wydarzeń będzie to, że do Panufnika nie będziemy wracać z okazji rocznic, tylko, że będzie to muzyka stale obecna w repertuarze światowych orkiestr" - powiedziała PAP Ewa Bogusz-Moore z Instytutu Adama Mickiewicza.

Urodzony w Warszawie w muzycznej rodzinie - ojciec był lutnikiem, a matka skrzypaczką - Panufnik ukończył Państwowe Konserwatorium Muzyczne w Warszawie w 1939 r. W czasie okupacji był w Warszawie; komponując brał udział w legalnych i nielegalnych koncertach - jako pianista. W powstaniu warszawskim spłonęły jego kompozycje, w tym dwie symfonie.

Panufnik zbiegł z Polski w 1954 r. "Zapłacił wysoką cenę za to, że wyprzedzał czas, w którym żył" - napisał o nim Nigel Osborune - brytyjski kompozytor i wykładowca muzyki, który w latach 60. studiował w Polsce. Osbourne zauważa, że także w Anglii, mimo otwartości kraju na nowe prądy artystyczne, Panufnik postrzegany był długie lata, jako twórca niemodny. Nazywa go "introwertykiem, człowiekiem ciepłym, pasjonatem".

Artysta odwiedził Polskę na krótko przed śmiercią w 1990 r., po 36 latach nieobecności.(PAP)

asw/ ls/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)