Niszczyciel brytyjskiej marynarki wojennej Gloucester wsparł władze Wysp Zielonego Przylądka w operacji przechwycenia narkotyków - donosi brytyjska agencja prasowa PA, powołując się na dowództwo marynarki.
Narkotyki przewożono na pokładzie zarejestrowanego na Florydzie jachtu Tortuga. Ich czarnorynkową wartość ocenia się na około 6 mln dolarów.
O pomoc do Brytyjczyków zwróciły się władze Republiki Zielonego Przylądka - dawnej kolonii portugalskiej, położonej na Atlantyku 620 kilometrów na zachód od wybrzeży Afryki.
Operację przechwycenia przemytu koordynował MAOC(N) - utrzymywany przez kilka państw Unii Europejskiej Morski Ośrodek Analiz i Operacji (Antynarkotykowych) z siedzibą w Lizbonie. Zawiadomienie o przemycie otrzymał od francuskiego wywiadu.
Gloucester został ściągnięty przez MAOC(N) z rejsu na Falklandy i zabrał na pokład policję antynarkotykową Zielonego Przylądka. Narkotyki na jachcie wykryto w sterze.
Dowódca niszczyciela David George powiedział, że z chwilą namierzenia jachtu był on bez szans: nie mógł ani walczyć, ani uciec. "Zatrzymana załoga jachtu nie udawała niewiniątek" - zaznaczył.(PAP)
asw/ dmi/ mc/