Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W.Brytania: Zmarł ostatni uciekinier ze Stalagu Luft III w Żaganiu

0
Podziel się:

W wieku 97 lat w domu opieki w Szkocji zmarł Jack Harrison, w czasie drugiej
wojny światowej pilot RAF, więziony w niemieckim obozie jenieckim pod Żaganiem (Stalag Luft III),
uważany za ostatniego żyjącego uczestnika tzw. Wielkiej Ucieczki w marcu 1944 r. - podała we wtorek
agencja PA.

W wieku 97 lat w domu opieki w Szkocji zmarł Jack Harrison, w czasie drugiej wojny światowej pilot RAF, więziony w niemieckim obozie jenieckim pod Żaganiem (Stalag Luft III), uważany za ostatniego żyjącego uczestnika tzw. Wielkiej Ucieczki w marcu 1944 r. - podała we wtorek agencja PA.

Wydarzenie to upamiętnia głośny filmowy hit "Wielka ucieczka" ("The Great Escape") z 1963 r. ze Stevem McQueenem, Charlesem Bronsonem i Jamesem Garnerem, jeden z najpopularniejszych obrazów w historii Hollywoodu. Wiele postaci w filmie wzorowano na konkretnych ludziach.

W nocy z 24 na 25 marca 1944 r. w ucieczce podziemnym podkopem "Harry" długości 111 metrów wzięło udział 76 więźniów, z czego tylko trzem: dwóm Norwegom i jednemu Holendrowi udało się zbiec. Reszta została schytana. 50 uciekinierów, w tym sześciu Polaków, rozstrzelano.

Przygotowanie ucieczki było wielką, tajną operacją z udziałem kilkuset więźniów. Przygotowywano fałszywe dokumenty, cywilne ubrania, mapy oraz inne rzeczy przydatne podczas ucieczki. Pomagały w tym przedmioty przemycane w paczkach dostarczanych przez Czerwony Krzyż. Do ucieczki przygotowywało się ok. 200 jeńców wyłonionych w drodze losowania spośród 500 chętnych.

Harrison czekał na wejście do tunelu jako 98. Niemcy wykryli tunel w czasie, gdy przebywał w nim jeniec z numerem 77. Zdążył spalić w piecyku fałszywe dokumenty tożsamości, na których występował jako inżynier Siemensa i przebrać się z powrotem w mundur wojskowy. Dzięki temu uniknął podejrzeń i represji.

Jeńcy wykopali łącznie trzy tunele, ale z dwóch pozostałych nie można było skorzystać. Tunel "Tom" został wykryty przez niemieckich strażników, zaś "Dick" został odcięty na skutek przebudowy obozu.

Przed otrzymaniem powołania do służby wojskowej i skierowaniem do RAF, Harrison był nauczycielem łaciny i klasyki w Sutherland w północno-wschodniej Anglii. Zestrzelono go w listopadzie 1942 r. nad Holandią, gdzie bombardował niemieckie statki zaopatrzeniowe w porcie Den Helder.

Uwięziono go w obozie jenieckim w Żaganiu (obecnie województwo lubuskie), dokąd Niemcy kierowali pojmanych lotników. Po wojnie Harrison wrócił do Szkocji i kontynuował pracę w szkolnictwie. Był dyrektorem władz oświatowych na wyspie Bute.

W ub.r. także w Szkocji zmarł inny uczestnik "Wielkiej Ucieczki" Alex Lees, który w obozie pracował jako ogrodnik. Podkopy maskował wynosząc ziemię w torbie pod ubraniem, po czym rozprowadzał ją na grządkach.

Obóz jeniecki koło Żagania (niem. Sagan) powstał w 1942 r. i podlegał dowództwu Luftwaffe. Do obozu kierowano jeńców, których wcześniej złapano na próbie ucieczki. Niemcy rozmieścili baraki jenieckie w odległości co najmniej 50 metrów od ogrodzenia, by utrudnić jeńcom wykonywanie ewentualnych podkopów. Początkowo więziono tam głównie Brytyjczyków, ale z czasem trafili tam również obywatele innych państw alianckich.

Na przełomie 1944-45 w obozie przebywało ok. 10 tys. jeńców, w tym ok. 100 Polaków.

W muzeum wojny w Londynie (Imperial War Museum) znajduje się ekspozycja obozu jenieckiego Stalag Luft III. (PAP)

asw/ dmi/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)