Lekarze i personel medyczny większości szpitali bułgarskich protestowali przeciw nieregularnej wypłacie wynagrodzeń i środków finansowych na utrzymanie szpitali - poinformowało radio publiczne w Sofii.
W międzynarodowym dniu zdrowia lekarze i pielęgniarki szpitali w kilkudziesięciu miastach odpowiedzieli na apel Związku Lekarzy i wyszli protestować pod hasłem _ Światowy dzień zdrowia - dniem protestów _.
Protesty odbyły się m.in. w Ruse, Płowdiwie, Dobriczu, Montanie, Sofii. W niektórych szpitalach nie wykonywano planowych zabiegów, w innych nie wydawano zaświadczeń lub przerywano pracę na kilkanaście minut.
Lekarze domagają się regularnego wypłacania im wynagrodzeń i przekazywania środków finansowych na utrzymanie szpitali. Ministerstwo Finansów od miesięcy zalega z wypłatą środków, należnych za wykonane przez szpitale usługi.
Zaległości są faktem, obecnie szpitalom nie zapłacono za luty - poinformował Związek Lekarzy. Kilka tygodni temu z powodu niewypłacenia wynagrodzeń za dwa miesiące protestowali lekarze rodzinni.
Lekarze protestują również przeciw obcięciu o 40 proc. środków na szpitale, co grozi upadłością większości z nich.
Rząd wyznaczył w Annę Marię Borysową na ministra zdrowia. Kandydaturę prof. Borysowej, która jest szefem kliniki endokrynologii Akademii Medycznej w Sofii, musi zatwierdzić parlament. Głównym zadaniem nowej minister jest przyśpieszenie reformy systemu ochrony zdrowia, obniżenie kosztów utrzymania i redukcja zbędnych struktur - powiedział premier Bojko Borysow, przedstawiając kandydaturę nowej minister.
Poprzednik Borysowej Bożydar Nanew zmuszony był podać się do dymisji w ubiegłym tygodniu, gdy prokuratura wszczęła przeciwko niemu śledztwo za sprzeniewierzenie środków publicznych na zakup szczepionek i leków przeciw nowej grypie.