Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W czwartek dalszy ciąg sprawy o zniesławienie uczelni przez studenta

0
Podziel się:

W warszawskim Sądzie Okręgowym odbędzie się
w czwartek posiedzenie w sprawie zniesławienia Szkoły Wyższej
Warszawskiej (SWW) przez byłego studenta tej uczelni, Filipa
Gielecińskiego - poinformował w środę PAP Gieleciński.

W warszawskim Sądzie Okręgowym odbędzie się w czwartek posiedzenie w sprawie zniesławienia Szkoły Wyższej Warszawskiej (SWW) przez byłego studenta tej uczelni, Filipa Gielecińskiego - poinformował w środę PAP Gieleciński.

Jak wyjaśniły władze uczelni w przesłanym PAP oświadczeniu, szkoła "oskarża Filipa G. o przestępstwa pomówienia za pośrednictwem środków masowego przekazu".

"W postępowaniu tym szkoła nie kieruje się pragnieniem zemsty na byłym studencie, ale walczy o swoje dobre imię, które Filip Gieleciński w trwających od blisko trzech lat atakach, usiłuje bezustannie szargać" - podkreślają władze SWW.

Według Gielecińskiego, nie jest on jedyną osobą pozwaną przez uczelnię o zniesławienie.

"Władze SWW złożyły akt oskarżenia przeciwko dziennikarzom +Gazety Wyborczej+, +Rzeczpospolitej+, tygodnika +Tina+, programu +Uwaga+ w TVN, programu +Sprawa Dla Reportera+ w TVP oraz kilku innym" - poinformował.

Jak dodał, wśród oskarżanych przez SWW osób są: były prezes TVP Jan Dworak, dyrektor programowy TVP1 Maciej Grzywaczewski, dziennikarka prowadząca "Sprawę Dla Reportera" Elżbieta Jaworowicz, redaktor naczelny "Rzeczpospolitej" Grzegorz Gauden i redaktor naczelny "Gazety Wyborczej" Adam Michnik.

Konflikt między studentem a uczelnią zaczął się w 2003 r. Gieleciński został przyjęty na Wydział Politologii SWW. Studenci tego wydziału uiścili opłatę za rok nauki z góry, jednak po miesiącu wydział został zamknięty przez ówczesną minister edukacji Krystynę Łybacką, z powodu negatywnej opinii Państwowej Komisji Akredytacyjnej (PKA).

Szkoła, po rozwiązaniu wydziału, zwróciła studentom dwie trzecie czesnego. Kiedy ci zażądali zwrotu reszty pieniędzy, uczelnia odmówiła, argumentując, że musi pobrać opłatę za miesiąc prowadzenia zajęć.

Gieleciński wraz z kolegami złożył do prokuratury doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez SWW, polegającego na celowym zatajeniu negatywnej opinii PKA i wprowadzeniu studentów w błąd. Prokuratorzy uznali, że do przestępstwa nie doszło i odmówili wszczęcia postępowania w tej sprawie.

Student skierował do sądu sprawę z powództwa cywilnego o zwrot reszty czesnego. Toczyła się ona kilka lat i ostatecznie zakończyła się 6 marca tego roku w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie, który podtrzymał wyrok sądu pierwszej instancji, głoszący, że uczelnia nie musi oddawać Gielecińskiemu pieniędzy.

Już po wyroku sądu pierwszej instancji SWW oskarżyła z powództwa prywatnego studenta, argumentując, że przez wiele miesięcy prowadził on w mediach kampanię oczerniającą uczelnię. Szkoła domaga się 70 tys. zł zadośćuczynienia. (PAP)

ula/ lip/ mskr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)