Państwowa Komisja Wyborcza dopiero w czwartek ma podjąć decyzję, czy podtrzymuje swoje stanowisko o odrzuceniu sprawozdań finansowych PiS i SLD za 2006 rok, czy też zmienia w tej sprawie zdanie - poinformował PAP przewodniczący PKW Ferdynand Rymarz.
W zeszły wtorek do PKW trafiły odpisy skarg na jej decyzję złożonych do Sądu Najwyższego przez PiS i SLD. Państwowa Komisja Wyborcza ma 10 dni na ustosunkowanie się do nich i swoje stanowisko przekaże do Sądu Najwyższego.
W poniedziałek, po trzech godzinach obrad, sędziowie z PKW mówili PAP, że sprawa jest skomplikowana i wielowątkowa, dlatego Komisja nie zajęła stanowiska wobec skarg PiS i SLD.
Przewodniczący PKW poinformował, że w trakcie obrad "zarysowała się już koncepcja", ale ostatecznej odpowiedzi jeszcze nie ma. Dodał, że PKW będzie miała posiedzenie w czwartek i dopiero wtedy podejmie decyzję. Rymarz pytany, dlaczego nie udało się to w ciągu jednego posiedzenia wyjaśnił, że "nastąpiła zmiana w koncepcji (wyjaśnień - PAP) partii, które się odwołują", zwłaszcza w przypadku PiS.
Według Rymarza, PiS kwestionuje stan faktyczny, który został PKW podany w sprawozdaniu finansowym. "Każda partia stan faktyczny przedkłada w swoim sprawozdaniu, następnie ten stan faktyczny jest przez biegłego rewidenta kontrolowany, gdy mamy wątpliwości, zwracamy się o wyjaśnienia" - powiedział szef PKW. Zaznaczył, że PKW miała wątpliwości i zwróciła się o wyjaśnienia, a partie potwierdziły stan faktyczny, który podały w sprawozdaniu.
Następnie - już po decyzji PKW - PiS w odwołaniu podał zupełnie inny stan faktyczny - stwierdził Rymarz. Trzeba się nad tym pochylić i zastanowić - podkreślił. Szef PKW nie chciał jednak podać szczegółów zawartych w skardze PiS.(PAP)