Uznali, że trzeba nie mieć piątej klepki, żeby zamykać im pocztę, a że angielskim odpowiednikiem tego kolokwializmu jest _ be nuts _ (nut znaczy orzech), postanowili posłużyć się orzechami kokosowymi.
Ludzie zaczęli wysyłać orzechy kokosowe, oczywiście pocztą, szefowi tej szacownej instytucji, wraz z żądaniem oszczędzenia placówki w Lantanie.
Wysłanie pocztą kokosa kosztuje około czterech dolarów. Naczelnik poczty USA John Potter dostał już kilkaset orzechów. Na razie nie wiadomo, czy akcja okaże się skuteczna.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: