*Benedykt XVI, który w trzecim dniu wizyty w Brazylii spotkał się w katedrze w Sao Paulo z brazylijskimi biskupami, w przemówieniu do nich wystąpił w obronie życia, rodziny oraz celibatu, wskazując na najpilniejsze zadania stojące przed biskupami w kraju, gdzie, jak podkreślił, ogromne rzesze ludzi zaznają nierówności i potrzebują pomocy. *
Benedykt XVI wskazał na "potrzebę nadawania ekonomii prawdziwie ludzkiego oblicza".
Wyrażając radość ze spotkania z, jak to ujął, "prestiżowym episkopatem, kierującym jednym z najliczniejszych narodów katolickich na świecie", papież mówił w piątek o panującym w życiu społecznym "bulwersującym zagubieniu" i apelował o "ewangeliczny wysiłek".
"To prawda, że obecne czasy okazują się trudne dla Kościoła i wielu jego synów cierpi" - powiedział Benedykt XVI. Z niepokojem zauważył, że "bezkarnie atakowana jest świętość małżeństwa i rodziny", ataki te zaś przybierają m.in. postać "ustępstw wobec nacisków zdolnych negatywnie odbić się na procesie ustawodawczym".
"Usprawiedliwia się niektóre zbrodnie przeciwko życiu w imię praw do wolności indywidualnej; nastaje się na godność istoty ludzkiej; szerzy się plaga rozwodów i wolnych związków" - dodał papież.
Benedykt XVI wskazał też na wewnętrzne problemy Kościoła, w którym - jak przyznał - "kwestionowana jest wartość kapłańskiego zobowiązania jako całkowitego zawierzenia Bogu w celibacie apostolskim i całkowita gotowość do służenia duszom, a preferuje się kwestie ideologiczne i polityczne czy nawet partyjne".
Benedykt XVI nawiązał także do poważnego problemu porzucania brazylijskiego Kościoła katolickiego przez wiernych. "Osoby najbardziej podatne na agresywny prozelityzm sekt, który jest przedmiotem uzasadnionego zaniepokojenia, i niezdolne oprzeć się atakom agnostycyzmu, relatywizmu i laicyzmu, to w większości ochrzczeni, którzy byli ewangelizowani w sposób niewystarczający" - powiedział papież.
Wyraził przekonanie, że nie można szczędzić wysiłków w poszukiwaniu katolików, którzy oddalili się od Kościoła, oraz tych, którzy mało znają lub wcale nie znają Chrystusa. Przypomniał również o obowiązku "wychowania chrześcijanina do cnót osobistych i społecznych oraz odpowiedzialności społecznej".
Mówiąc o zadaniach stojących przed biskupami, papież podkreślił, że "nie wystarczy patrzeć na rzeczywistość wyłącznie z punktu widzenia osobistej wiary". "Musimy - dodał - działać z Ewangelią w ręku i zakotwiczyć się w autentycznym dziedzictwie tradycji apostolskiej, wolnej od wszelkich interpretacji motywowanych racjonalistycznymi ideologiami".
Zaapelował również do wszystkich tych, którzy przygotowują młodych ludzi do kapłaństwa, o otoczenie ich duchową, intelektualną i duszpasterską troską.
"Dobre i wytrwałe duchowe ukierunkowanie jest niezbędne w sprzyjaniu ludzkiemu rozwojowi i eliminowaniu ryzyka zbłądzenia w sferze seksualności" - mówił Benedykt XVI. "Zawsze pamiętajcie - wezwał - że celibat kapłański jest darem, który otrzymał Kościół i pragnie zachować w przekonaniu, że jest dobrem dla samego Kościoła i dla świata".
Zwrócił również uwagę na poważne problemy społeczne Brazylii, w rezultacie których ogromne rzesze mieszkańców tego kraju cierpią na niedostatek i doznają braku równości. Za konieczne uznał działanie na rzecz tego, by zarówno politycy, jak i inni wpływowi przedstawiciele społeczeństwa postępowali odpowiedzialnie i nauczyli się "nadawać ekonomii prawdziwie ludzkie i pełne zrozumienia oblicze".
"Biedni ludzie z przedmieść i wsi muszą odczuwać bliskość Kościoła, zarówno w pomocy w najpilniejszych potrzebach, jak i w obronie ich praw oraz wspólnego krzewienia idei społeczeństwa opartego na sprawiedliwości i pokoju. Ubodzy są uprzywilejowanymi adresatami Ewangelii, a biskup, uformowany na obraz Dobrego Pasterza, musi być szczególnie wyczulony na to, aby rozdawać boski balsam wiary, nie zaniedbując chleba materialnego".
Do "klas politycznych i ekonomicznych" papież zaapelował o prawdomówność i uczciwość. (PAP)
sw/ ik/ mc/
