Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W procesie b. prezydenta Olsztyna zeznają świadkowie

0
Podziel się:

Świadkowie w procesie gospodarczym b. prezydenta Olsztyna Czesława
Małkowskiego zeznali w poniedziałek przed sądem, że wiele wniosków wpływało do urzędu miasta o
odroczenie opłat za wieczyste użytkowanie gruntu, a prezydent ostatecznie sam podejmował w tych
sprawach decyzje.

*Świadkowie w procesie gospodarczym b. prezydenta Olsztyna Czesława Małkowskiego zeznali w poniedziałek przed sądem, że wiele wniosków wpływało do urzędu miasta o odroczenie opłat za wieczyste użytkowanie gruntu, a prezydent ostatecznie sam podejmował w tych sprawach decyzje. *

Na następnej rozprawie, którą sąd zaplanował na 22 marca, zeznawać będzie obecny prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz, ówczesny zastępca Małkowskiego.

B. prezydent Czesław Małkowski jest oskarżony o niedopełnienie obowiązków i działanie na szkodę gminy poprzez umorzenie 40 tys. zł podatku firmie Polmozbyt. Małkowski nie przyznał się do winy.

Dyrektor wydziału geodezji i gospodarki nieruchomościami Józef Machnik powiedział przed sądem, że wnioski, które wpływały do ratusza od firm, opiniowane były przez odpowiednie wydziały i kierowane na posiedzenie kolegium prezydenckiego. Podkreślił, że przypomina sobie, iż Małkowski, umarzając opłatę za wieczyste użytkowanie gruntu mówił, że chce pomóc Polmozbytowi, który jest w złej sytuacji finansowej.

Ówczesny zastępca dyrektora wydziału Dionizy Ławrynowicz pytany, czy pamięta inną taką firmę Skarbu Państwa wobec której umorzono opłatę powiedział, że był taki przypadek.

Skarbnik miasta Wiesława Nawotczyńska podkreśliła, że była przeciwna umorzeniu opłaty za wieczyste użytkowanie Polmozbytowi. Dodała, że do ratusza wpływało wiele wniosków o zwolnienie z takiej opłaty, niektóre były oddalane przez prezydenta, a niektóre uznawane.

Prokuratura Okręgowa w Łomży zarzuciła Małkowskiemu podejmowanie nieprawidłowych działań podatkowych, dotyczących firmy Polmozbyt. Akt oskarżenia stwierdza, że Małkowski "będąc prezydentem Olsztyna jako funkcjonariusz publiczny nie dopełnił swoich obowiązków służbowych przez to, że wydawał decyzje bez uwzględnienia interesów finansowych urzędu, które reprezentował, przy braku merytorycznego uzasadnienia i wbrew opiniom poszczególnych wydziałów Urzędu Miasta Olsztyna".

Małkowski nie przyznał się do winy i przed sądem powiedział, że wydał decyzje o umorzeniu podatku z tytułu użytkowania wieczystego gruntu Polmozbytowi za 2006 rok, ponieważ firma ta była w kłopotach finansowych i chciał jej pomóc. Podatek umorzył jej, jak dodawał, w ramach pomocy publicznej. Zaznaczył jednak, że gdy z biegiem czasu nabrał przekonania, że decyzja ta jest błędna, to wycofał się z niej i ostatecznie Polmozbyt uiścił całą kwotę wraz z odsetkami.

Przeciwko Małkowskiemu toczy się wciąż śledztwo w sprawie tzw. seksafery, gdzie przedstawiono mu zarzuty molestowania seksualnego kilku urzędniczek i zgwałcenia jednej z nich. Ponieważ prowadząca śledztwo w tej sprawie Prokuratura Okręgowa w Białymstoku zwróciła się do biegłych o kolejną opinię, postępowanie to zawieszono na najbliższe miesiące.

Małkowski zgodził się na podanie jego nazwiska i wizerunku, bo jak stwierdził na poprzedniej rozprawie, nie ma sobie nic do zarzucenia. Ze stanowiska prezydenta miasta został odwołany jesienią 2008 roku w referendum, które rozpisano po ujawnieniu tzw. seksafery.(PAP)

ali/ itm/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)