Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

W przyszłym tygodniu - lustracje kandydatów na prezydenta

0
Podziel się:

12 maja Sąd Okręgowy w Warszawie zbada prawdziwość oświadczenia
lustracyjnego Bronisława Komorowskiego, a 13 maja - Jarosława Kaczyńskiego. Pion lustracyjny IPN
wniesie o uznanie prawdziwości ich oświadczeń - powiedział PAP prok. Jarosław Skrok z IPN.

*12 maja Sąd Okręgowy w Warszawie zbada prawdziwość oświadczenia lustracyjnego Bronisława Komorowskiego, a 13 maja - Jarosława Kaczyńskiego. Pion lustracyjny IPN wniesie o uznanie prawdziwości ich oświadczeń - powiedział PAP prok. Jarosław Skrok z IPN. *

Zgodnie z prawem kandydaci na prezydenta RP są lustrowani z urzędu przez sądy okręgowe właściwe dla miejsc ich zamieszkania. Państwowa Komisja Wyborcza rozesłała im oświadczenia lustracyjne kandydatów co do ich ewentualnych związków ze służbami specjalnymi PRL. Po otrzymaniu oświadczenia, sąd wydaje orzeczenie w I instancji w 21 dni, a w II instancji - w 14 dni. Prawomocny wyrok o złożeniu niezgodnego z prawdą oświadczenia powoduje m.in. pozbawienie danej osoby na lat 10 biernego prawa wyborczego na urząd prezydenta.

Jak ustaliła PAP w źródłach sądowych, w następnym tygodniu sprawy takie wejdą na wokandę warszawskich sądów. 13 maja sąd zbada też oświadczenie Waldemara Pawlaka, a 17 maja - Marka Jurka, Andrzeja Olechowskiego i Gabriela Janowskiego.

W piątek prok. Skrok powiedział PAP, że IPN wniesie o uznanie prawdziwości oświadczeń tych kandydatów. Dodał, że ci z nich, którzy są posłami, już wcześniej weszli w tryb lustracji przez IPN i materały w ich sprawach były przygotowane.

Skrok przypomniał, że w 2000 r. Sąd Lustracyjny orzekł, że Olechowski może kandydować na prezydenta, gdyż nie skłamał w swoim oświadczeniu lustracyjnym, w którym przyznał, że był tajnym współpracownikiem wywiadu gospodarczego PRL. Olechowski nie ukrywa tych związków z wywiadem, gdy przebywał za granicą. Oświadczenia, których autorzy przyznają się do związków ze służbami PRL, także są badane.

Oświadczenia nie musiał zaś składać kandydat Lewicy Grzegorz Napieralski - bo nie są lustrowane osoby urodzone po 1 sierpnia 1972 r.

Sądy prowadzą wobec kandydatów na prezydenta procesy lustracyjne z urzędu - w odróżnieniu od tych wszczynanych na wniosek pionu lustracyjnego IPN (wnoszącego o uznanie "kłamstwa lustracyjnego" danej osoby) lub na wniosek osoby, która chce sądowego oczyszczenia z zarzutu agenturalności. Pion lustracyjny IPN będzie stroną tych procesów.

Niektórzy z kandydatów byli już lustrowani wcześniej jako kandydaci w poprzednich wyborach prezydenckich (jak np. Andrzej Lepper, Olechowski i Janusz Korwin-Mikke). Sąd musi jednak w trybie wyborów prezydenckich zbadać prawdziwość oświadczeń każdego kandydata.

Ponadto obowiązująca od 2007 r. nowelizacja ustawy lustracyjnej rozszerzyła zakres współpracy ze służbami PRL, do której trzeba się przyznawać w oświadczeniu - pod rygorem uznania za "kłamcę lustracyjnego". I tak według ustawy z 1997 r., tajną współpracą nie było działanie, "którego obowiązek wynikał z obowiązującej ustawy". Obecnie jest nią także działanie wynikające z obowiązku ustawowego lub służbowego - jeżeli przekazywało się służbom PRL informacje "w zamiarze naruszenia wolności i praw człowieka i obywatela". Dziś nie ma też już zapisu ustawy z 1997 r., że współpracą "nie jest współdziałanie pozorne lub uchylanie się od dostarczenia informacji mimo formalnego dopełnienia czynności lub procedur wymaganych przez organ bezpieczeństwa państwa". (PAP)

sta/ malk/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)