Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W Sejmie kontrowersje wokół Systemu Informacji Oświatowych

0
Podziel się:

#
dochodzi wypowiedź wiceminister edukacji K. Szumilas i informacje z posiedzenia komisji
#

# dochodzi wypowiedź wiceminister edukacji K. Szumilas i informacje z posiedzenia komisji #

24.02. Warszawa (PAP) - Projekt ustawy o Systemie Informacji Oświatowej, zakładający gromadzenie danych wrażliwych o uczniach, musi być zgodny z konstytucją - zdecydowali posłowie Komisji: Edukacji Nauki i Młodzieży oraz Samorządu i Polityki Regionalnej, którzy w czwartek skierowali go do Biura Analiz Sejmowych.

System Informacji Oświatowej funkcjonuje od 2005 r. Jego zadaniem jest gromadzenie i przetwarzanie danych statystycznych o szkołach i placówkach oświatowych, uczniach, słuchaczach, wychowankach i absolwentach.

MEN chce, by z końcem października 2011 r. w życie weszła nowa ustawa o Systemie Informacji Oświatowej. Projekt MEN zakłada m.in. gromadzenie w bazie SIO jednostkowych danych dotyczących uczniów i nauczycieli, w tym danych osobowych. Dane dotyczące uczniów i nauczycieli podzielono na identyfikacyjne (PESEL, nazwisko, imię) i dziedzinowe (inne dane dotyczące ucznia lub nauczyciela, np. klasa, do której uczeń uczęszcza, stopień awansu zawodowego nauczyciela). Informacje te mają być umieszczane w elektronicznej bazie danych, co ma umożliwić szybsze nimi zarządzanie.

O wycofanie się z projektu ustawy o Systemie Informacji Oświatowej apelowali posłowie PiS. Według nich, wejście w życie przepisów umożliwiających gromadzenie danych wrażliwych o uczniach i przedszkolakach byłoby "nową postacią państwa policyjnego". Wniosek o opracowanie przez Biuro Analiz Sejmowych ekspertyzy dotyczącej zgodności tego projektu z zasadami konstytucyjnymi złożył na posiedzeniu komisji poseł PiS Kazimierz Michał Ujazdowski.

"Każde zbieranie danych indywidualnych musi być bardzo wnikliwie prześwietlone z punktu widzenia obrony zasady prywatności i autonomii informacyjnej. Jeśli przyjrzymy się orzecznictwu Trybunału Konstytucyjnego to nie możemy mieć żadnych wątpliwości, że wzgląd na celowość jakiejkolwiek polityki edukacyjnej, transportowej, naukowej nie jest wystarczającą podstawą gromadzenia danych indywidualnych, szczególnie tak wrażliwych jak dane obejmujące opinie i orzeczenia psychologiczne. Trzeba wskazać bardzo wyraźną wartość konstytucyjną, taką jak bezpieczeństwo, moralność publiczna, zdrowie bądź prawa i wolności innych osób, by ustanawiać nowy obszar gromadzenia danych indywidualnych" - przekonywał Ujazdowski.

Wniosek posła PiS poparła większość posłów komisji.

W rozmowie z PAP Ujazdowski tłumaczył, że zastrzeżenia budzi m.in. brak bezpieczeństwa danych, które w postaci cyfrowej mogą przedostać się do osób nieuprawnionych. "Nie ma naszej zgody na wprowadzenie systemu zbierania i gromadzenia indywidualnych danych o przedszkolakach i uczniach, czyli o każdym młodym człowieku od przedszkola do matury, łącznie z danymi tak wrażliwymi jak opinie psychologiczne czy orzeczenia o specjalnej opiece wychowawczej. Zgoda na to, by taki system w Polsce ustanowić, byłaby zgodą na nową formę państwa policyjnego. Żaden wzgląd poważny, żadna wartość konstytucyjna nie uzasadnia wkraczania w sferę prawa prywatności i życia rodzinnego w ten sposób. Konstytucja jest pod tym względem niezwykle jednoznaczna" - mówił poseł PiS.

Przed posiedzeniem sejmowych komisji posłowie PiS zorganizowali w Sejmie na ten temat konferencję prasową. Apelowali na niej do premiera Donalda Tuska i minister edukacji narodowej Katarzyny Hall o wycofanie projektu.

W rozmowie z PAP wiceminister edukacji Krystyna Szumilas powiedziała, że System Informacji Oświatowej jest tak budowany, aby dostęp do informacji miały tylko te osoby, które są do tego uprawnione. "Bo do informacji o uczniu dostęp ma tylko dyrektor szkoły i to tylko w momencie, w którym uczeń kontynuuje naukę. Po pięciu latach po zakończeniu nauki dane osobowe ucznia są z systemu są kasowane" - powiedziała Szumilas. Podkreśliła, że obecnie dane o uczniach są także zbierane, ale w wersji papierowej, co wydłuża czas przedstawiania ich kuratoriom oświaty, a następnie MEN.

"Ten nowy system pozwoli po prostu na usprawnienie pracy szkoły. Dyrektor nie będzie musiał po kilka razy w różnych dokumentach wpisywać tych samych informacji. Po drugie ten nowy system pozwoli rejestrować informacje o uczniach w czasie rzeczywistym. Dzisiaj System Informacji Oświatowej działa na takiej zasadzie, że dyrektor co roku musi te dane wpisywać i one są przesyłane do kuratorów oświaty i później do resortu edukacji. Nowy system spowoduje, że dyrektor będzie raz wpisywał te dane, co spowoduje znacznie sprawniejsze nimi administrowanie" - podkreśliła wiceminister edukacji.

Dodała też, że podczas prac sejmowej podkomisji uwzględniono wszystkie sugestie Głównego Inspektora Ochrony Danych Osobowych oraz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, których celem było zagwarantowanie bezpieczeństwa danych.

Podczas konferencji posłanka PiS Maria Nowak podkreśliła, że projekt ustawy MEN zakłada stworzenie bazy danych obejmującej ok. 7 milionów osób. "Bo mamy 5 milionów uczniów, 900 tysięcy przedszkolaków, 600 tysięcy słuchaczy i ponad 600 tysięcy nauczycieli. Wszystko to ma być w jednej bazie, która będzie największą bazą w naszym kraju" - tłumaczyła. Jej zdaniem, MEN nie ma przekonującego uzasadnienia, do czego potrzebne jest zbieranie tak potężnego zbioru danych osobowych.

Przytoczyła też fragmenty oświadczenia Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Według niej, GIODO podkreślił, że należy wziąć pod uwagę zagrożenia związane z istnieniem tak wielkiego zbioru danych, takie jak bezprawne ujawnienie danych czy wykorzystanie ich dla innych celów niż te, dla których są gromadzone.

"Czy o to nam chodzi, by zbierać dane osobowe, wchodzić w prywatność rodziny, nauczycieli, tylko po to by ten zbiór mieć nie zważając na zagrożenia, jakie z tym są związane?" - pytała posłanka. Zapowiedziała także, że jeśli rząd nie wycofa się z tego projektu, PiS zgłosi wniosek o odrzucenie go.(PAP)

sdd/ nno/ ls/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)