Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

W sobotę Rada Krajowa SLD o protestach związkowych i przyszłorocznych wyborach

0
Podziel się:

Protesty związkowe, które od środy trwają w Warszawie, a także
przygotowania do przyszłorocznych wyborów europejskich i samorządowych - to główne tematy
sobotniego posiedzenia Rady Krajowej SLD.

Protesty związkowe, które od środy trwają w Warszawie, a także przygotowania do przyszłorocznych wyborów europejskich i samorządowych - to główne tematy sobotniego posiedzenia Rady Krajowej SLD.

Rada - której posiedzenie będzie otwarte dla mediów - rozpocznie się w południe w Sejmie. Otworzy ją wystąpienie szefa SLD Leszka Millera; później głos zabierze m.in. sekretarz generalny Sojuszu Krzysztof Gawkowski.

"Musimy omówić kilka ważnych kwestii, ale generalnym tematem będzie hasło +SLD po stronie ludzi pracy+. Przyjmiemy stanowisko, które będzie wyrażało opinię na temat tego, co mamy za oknem, czyli tych 4-dniowych demonstracji związkowców, powiemy jak to wszystko oceniamy i co byśmy chcieli, aby stanowiło esencję dialogu między związkami zawodowymi, a rządem" - zapowiedział w rozmowie z PAP Miller.

Jak podkreślił, Sojusz całkowicie popiera postulaty związkowców. "To są rzeczy, o których my wielokrotnie mówiliśmy, próbowaliśmy niektóre kwestie przeprowadzić w Sejmie, np. wprowadzenie trzeciej stawki podatkowej, czy kwestie ograniczenia umów śmieciowych, podniesienia płacy minimalnej tak, by wynosiła ona 50 proc. średniego wynagrodzenia" - dodał szef Sojuszu.

B. premier skrytykował przy tym reakcję rządu Donalda Tuska na wystąpienia związkowe. "Na razie ta reakcja jest pełna lekceważenia i według mnie to jest błąd, dlatego że nie przysparza sobie sympatii społecznej siła rządząca, która może być oskarżona o niechęć do prowadzenia dialogu" - ocenił lider Sojuszu.

Od środy trwa w Warszawie protest przeciwko polityce rządu zorganizowany przez trzy centrale FZZ, OPZZ i Solidarności. Protest zakończy się w sobotę wielotysięczną manifestacją pod hasłem "Dość lekceważenia społeczeństwa". Z trzech miejsc w Warszawie związkowcy przejdą na rondo de Gaulle'a, by wspólnie Nowym Światem dojść przed Pałac Prezydencki, gdzie zostaną złożone petycje, a potem skierują się na plac Zamkowy. Związki zapowiadają, że będzie to największa akcja protestacyjna po 1989 r. Oprócz związkowców mają w niej wziąć udział inne grupy niezadowolone z sytuacji w kraju, organizacje pozarządowe, spółdzielcze, gospodarcze, społeczne, rolnicze i działkowcy.

Rada Krajowa ma przyjąć też w sobotę harmonogram przygotowań do przyszłorocznych wyborów samorządowych i europejskich. Według wcześniejszych zapowiedzi kandydaci Sojuszu na prezydentów miast oraz liderzy list do sejmików województw mają być znani do końca tego roku; z kolei listy tych, którzy będą ubiegać się o mandaty europosłów mają zostać ogłoszone w marcu przyszłego roku.

SLD ma już część kandydatów na prezydentów miast. Poparcie otrzymają prawdopodobnie dotychczasowi, związani z lewicą gospodarze, jeśli zdecydują się ubiegać o reelekcję. Chodzi m.in. o Jacka Majchrowskiego (Kraków), Tadeusza Ferenca (Rzeszów), Krzysztofa Matyjaszczyka (Częstochowa), Agatę Fisz (Chełm), Andrzeja Pałuckiego (Włocławek), Kazimierza Górskiego (Sosnowiec), Leszka Kubickiego (Zielona Góra) i Janusza Żmurkiewicza (Świnoujście).

Jeśli chodzi o największe miasta, to tam na ogół trwają przymiarki do przyszłorocznych wyborów. Pewny jest na razie start w Poznaniu lidera tamtejszej struktury miejskiej Sojuszu Tomasza Lewandowskiego oraz w Gdańsku - b. ministra infrastruktury Ryszarda Kurylczyka.

We Wrocławiu pod uwagę brana jest kandydatura europosłanki Lidii Geringer de Oedenberg; w Łodzi: rzecznika SLD, lidera tamtejszych struktur, posła Dariusza Jońskiego oraz szefa klubu radnych w Radzie Miasta Łodzi Tomasza Treli. W Opolu do ponownego startu namawiany jest poseł, sędzia piłkarskiej Ekstraklasy Tomasz Garbowski (Garbowski ubiegał się o prezydenturę Opola w 2010 r. - w II turze wyborów przegrał jednak z obecnym prezydentem Ryszardem Zembaczyńskim).

Kandydata nie ma też jeszcze w Warszawie - tu Sojusz bierze pod uwagę aż sześć nazwisk: b. wiceszefowej partii Katarzyny Piekarskiej, b. lidera SLD Wojciecha Olejniczaka, b. ministra zdrowia Marka Balickiego, obecnego wiceszefa Sojuszu Józefa Oleksego, szefa mazowieckiego SLD Włodzimierza Czarzastego, a także posłanki Małgorzaty Sekuły-Szmajdzińskiej.

Jeśli chodzi o wybory do Parlamentu Europejskiego, to startować mają wszyscy dotychczasowi deputowani Sojuszu: Wojciech Olejniczak, Bogusław Liberadzki, Joanna Senyszyn, Lidia Geringer de Oedenberg oraz reprezentujący Unię Pracy prof. Adam Gierek. Jest też pomysł, by listy wzmocnili obecni posłowie SLD oraz znani samorządowcy. Kandydować do PE ma też wiceszef SLD Józef Oleksy.

Wybory do wszystkich szczebli samorządu terytorialnego: sejmików województw, rad powiatów i rad gmin, a także wójtów, burmistrzów i prezydentów miast odbędą się jesienią przyszłego roku. Pół roku wcześniej (25 maja 2014 r.) Polacy wybiorą posłów do Parlamentu Europejskiego. Według Gawkowskiego Sojusz chce połączenia obu kampanii wyborczych tak, by były one elementem jednej, spójnej strategii. W jej ramach ci najbardziej znani samorządowcy, również prezydenci miast, mieliby wzmocnić listy wyborcze SLD do europarlamentu.(PAP)

mkr/ mok/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)