Wspólne szkolenia i staże prokuratorskie, współdziałanie przy śledztwach - to niektóre aspekty współpracy polskiej i niemieckiej prokuratury, o której rozmawiali w Szczecinie w piątek ich przedstawiciele.
Jak powiedział dziennikarzom szef szczecińskiej prokuratury apelacyjnej Józef Skoczeń, w ostatnim roku apelacja szczecińska wykonała blisko 150 wniosków o pomoc prawną dla dwóch niemieckich landów, z którymi graniczy, czyli Brandenburgii oraz Meklemburgii Pomorza Przedniego. Te niemieckie regiony zaś wykonały dla Prokuratury Apelacyjnej w Szczecinie 200 takich wniosków.
Współpracujemy nie tylko w drobnych sprawach; zajmujemy się także śledztwami dotyczącymi kradzieży w Niemczech luksusowych aut, w których jest blisko 90 podejrzanych - dodał Skoczeń.
Teraz, gdy trwają mistrzostwa Europy w piłce nożnej, polscy i niemieccy prokuratorzy prowadzą dyżury, są gotowi w każdej chwili do pracy - podkreślił. Zaznaczył jednak, że do tej pory nie było potrzeby interwencji prokuratorów w regionach przygranicznych w związku z Euro 2012.
Prokurator generalny Meklemburgii Pomorze Przednie Helmut Trost dodał, że prokuratorzy na bieżąco zapoznają się z procedurami obowiązującymi w obu krajach, a także z nowelizacją przepisów prawnych, co pomaga im w pracy. Strona niemiecka ceni sobie współpracę z polskimi prokuratorami - zapewnił.
Prokuratura Apelacyjna w Szczecinie, której podlegają prokuratury okręgowe w Koszalinie, Gorzowie Wielkopolskim i Szczecinie, od wielu lat ściśle współpracuje ze stroną niemiecką - powiedziała jej rzeczniczka Anna Gawłowska-Rynkiewicz. Polscy i niemieccy prokuratorzy wspólnie zajmują się takimi sprawami jak handel ludźmi, transgraniczne przemieszczanie odpadów, przestępstwa paliwowe czy piractwo morskie - powiedziała. (PAP)
epr/ abr/ jbr/