Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W Wilnie odbył się Marsz Żywych do Ponar

0
Podziel się:

Blisko 100 osób wzięło w czwartek udział w wileńskim Marszu Żywych, który
odbył się po raz czwarty. Zorganizowano go w Dniu Pamięci o Ofiarach Holokaustu.

Blisko 100 osób wzięło w czwartek udział w wileńskim Marszu Żywych, który odbył się po raz czwarty. Zorganizowano go w Dniu Pamięci o Ofiarach Holokaustu.

Tradycyjna trasa marszu wynosi około jednego kilometra - od stacji kolejowej w wileńskich Ponarach do miejsca zagłady Żydów w czasie wojny w lesie ponarskim. To ostatnią drogą, jaką pokonywali skazani na śmierć.

W marszu wzięła udział 35-osobowa grupa z Izraela, potomkowie ofiar wileńskiego getta. Jednakże, jak zaznaczyła wiceprezes Litewskiej Wspólnoty Żydowskiej Faina Kukliansky, Marsz Żywych jest potrzebny nie tylko Żydom, ale także Litwinom.

Dziennik "Lietuvos Rytas" w czwartkowym komentarzu przypomina, że w zagładzie Żydów na Litwie uczestniczyli też Litwini, kolaborujący z Niemcami. Dotychczas nie jest znana ich dokładna liczba. Dziennik pisze, że takich osób mogło być 4-5 tys. z ponad 20 tys. działających w strukturach wspomagających władze hitlerowskie na Litwie.

"Jeżeli zależy nam na autorytecie międzynarodowym, a także na zdrowiu naszego społeczeństwa i jego dojrzałości (...) oczywiste jest, że potrzebna jest nam szczegółowa kartoteka morderców" - napisał "Lietuvos Rytas".

Podczas II wojny światowej las w Ponarach pod Wilnem był miejscem masowych mordów dokonywanych przez oddziały SS, policji niemieckiej i kolaborującej z Niemcami policji litewskiej. Niemcy, wspomagani przez ochotnicze oddziały litewskie, wymordowali tu ok. 100 tys. ludzi. Wśród nich około 60-70 tys. Żydów, kilka tysięcy Polaków - inteligencji wileńskiej, żołnierzy AK, a także Romów, Rosjan i Litwinów.

Przed wojną na Litwie mieszkało około 200 tys. Żydów. 90 proc. społeczności żydowskiej wymordowano w czasie wojny.

Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)

aki/ mmp/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)