Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Warmińsko-Mazurskie: Fałszywy inżynier oskarżony przez prokuraturę

0
Podziel się:

Fałszywy inżynier, Lech R. nadzorował modernizacje dróg krajowych, budowę
komendy policji i inne ważne inwestycje. Akt oskarżenia przeciwko niemu obejmuje łącznie 26
przestępstw - poinformował we wtorek Mieczysław Orzechowski z Prokuratory Okręgowej w Olsztynie.

Fałszywy inżynier, Lech R. nadzorował modernizacje dróg krajowych, budowę komendy policji i inne ważne inwestycje. Akt oskarżenia przeciwko niemu obejmuje łącznie 26 przestępstw - poinformował we wtorek Mieczysław Orzechowski z Prokuratory Okręgowej w Olsztynie.

Według prokuratury, absolwent technikum geodezyjno-drogowego, Lech R. - dzięki podrobionym dokumentom o uprawnieniach budowlanych i członkostwie w Mazowieckiej Izbie Inżynierów Budownictwa - dokonał łącznie 26 przestępstw. Przez kilka ostatnich lat, bez wymaganego wykształcenia i uprawnień, pełnił funkcje inspektora nadzoru i kierownika budowy oraz przygotowywał projekty budowlane, na czym zarobił w sumie ponad 350 tys. zł.

Fałszywy inżynier ma na koncie tak ważne inwestycje, jak modernizacje dróg krajowych - nr 16 na odcinku Kromerowo - Biskupiec, gdzie nadzorował "roboty mostowe" czy DK nr 58 Zgon - Ruciane Nida, gdzie był kierownikiem budowy. Kierował też budową Komendy Powiatowej Policji w Grajewie i kilkunastu innych inwestycji w całym kraju.

Jak podał prokurator Orzechowski, zgodnie z aktem oskarżenia, jaki skierowano do Sądu Rejonowego w Olsztynie, Lechowi R. grozi do 8 lat pozbawienia wolności. Zarzuty dotyczą posługiwania się fałszywymi dokumentami oraz oszustw, dokonanych przy ich pomocy na szkodę instytucji, firm i osób prywatnych.

Według prokuratury, Lech R. przyznał się do używania sfałszowanych dokumentów. Twierdził jednak, że zrobił to w dobrej wierze.

"Lech R. wyjaśnił, że jest członkiem Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji, które - jego zdaniem - ma taką renomę, że musiałby windować ceny swoich usług" - powiedział prokurator Orzechowski.

Jak dodał prokurator, w rzeczywistości ta przynależność absolutnie nie dawała oskarżonemu uprawnień do wykonywania prac, których się podejmował. Po informacjach z prokuratury inwestorzy przeprowadzili ponowne kontrole robót, jakimi zajmował się Lech R.(PAP)

mbo/ bos/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)