Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Warmińsko-Mazurskie: Sąd pracy nakazał wypłatę pensji pracownikom firmy z Dobrego Miasta

0
Podziel się:

Sąd pracy w Olsztynie wydał w piątek wyrok
nakazujący właścicielowi zakładu stolarskiego "Wickermeier" w
Dobrym Mieście (Warmińsko-Mazurskie) wypłatę pracownikom zaległych
pensji. W firmie trwa strajk okupacyjny.

Sąd pracy w Olsztynie wydał w piątek wyrok nakazujący właścicielowi zakładu stolarskiego "Wickermeier" w Dobrym Mieście (Warmińsko-Mazurskie) wypłatę pracownikom zaległych pensji. W firmie trwa strajk okupacyjny.

Pozew do sądu skierowali sami pracownicy, którzy od początku roku nie dostają wynagrodzeń. "Gdy po 14 dniach wyrok w sprawie pozwu zbiorowego pracowników się uprawomocni, komornik może zająć majątek firmy na rzecz należnego wynagrodzenia" - poinformowała PAP przewodnicząca zakładowej Solidarności Aldona Czaplicka.

Nieprzerwanie od kilkunastu dni w zakładzie zatrudniających ok. 150 osób trwa strajk okupacyjny; obecnie około 20 osób pilnuje majątku firmy - podkreśliła Czaplicka. Właścicielka, mieszkająca w Niemczech przekazała pracownikom, że do końca marca jest na zwolnieniu lekarskim.

Wiceburmistrz Dobrego Miasta Saturnin Wołoszyn powiedział PAP w ubiegłym tygodniu, że miasto, mimo iż firma ma 160 tys. zł zadłużenia wynikającego z nieopłaconego podatku od nieruchomości, nie zgłosi wniosku o upadłość. Według niego, pomysł ogłoszenia upadłości był konsultowany z załogą i nie znalazł jednoznacznej akceptacji.

Firma "Wickermeier" w Dobrym Mieście produkuje sauny, drewniane domki letniskowe oraz drewniane elementy placów zabaw.

Obecnie produkcja w zakładzie jest niemożliwa, ponieważ odcięto dopływ prądu. Z tego powodu w firmie nie działają m.in. telefony. Do pracowników dotarły informacje, że z powodu zaległości w płatnościach odcięta ma być także woda.

Sytuacją w zakładzie zajmuje się Państwowa Inspekcja Pracy (PIP) w Olsztynie, która zapowiada skierowanie wniosku do sądu grodzkiego o ukaranie właścicielki zakładu za łamanie praw pracowniczych. Za to wykroczenie grozi grzywna do 30 tys. zł.

Rzecznik PIP w Olsztynie Jacek Żerański powiedział PAP, że od paru lat trwają w tej firmie problemy z terminowym wypłacaniem wynagrodzenia. W ubiegłym roku inspektorzy PIP ukarali właścicielkę dwukrotnie za niewypłacanie pensji w terminie grzywnami w wysokości 3 i 4 tys. zł.

Posłanka PiS Iwona Arent skierowała z kolei do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez właściciela zakładu.(PAP)

ali/ jwo/ wkr/ jra/

firma
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)