ok. godz. 11 rozpoczęło się w Pałacu Prezydenckim w Warszawie spotkanie prezydentów Polski i Litwy Lecha Kaczyńskiego i Valdasa Adamkusa. Wcześniej Adamkus spotkał się z desygnowanym na premiera Donaldem Tuskiem.
Po spotkaniu z liderem Platformy Obywatelskiej Adamkus w ambasadzie Litwy wziął udział w otwarciu wystawy poświęconej antysowieckiemu ruchowi oporu na Litwie w latach 1945-1956.
Adamkus pytany przez dziennikarzy, czy zmiana rządu w Polsce będzie miała jakikolwiek wpływ na stan stosunków z Litwą, odparł, że jego niedzielne spotkanie z przyszłym premierem, pokazuje, że dobra współpraca nie tylko będzie kontynuowana, ale że będzie jeszcze bardziej intensywna.
Pytany co łączy Polskę i Litwę, odparł że bardzo długa historia walki o wolność. Odnosząc się do relacji polsko-litewskich powiedział, że ostatni okres to najbardziej ciepłe stosunki między naszymi narodami.
Zwrócił uwagę, że oba kraje, które są w Unii Europejskiej, mają wspólny cel, stworzenia jak najlepszych warunków życia dla swoich obywateli. Jak podkreślił, Europa już uznaje, że Polska i Litwa mają ważne słowo w nowo budowanej Europie.
Adamkus z okazji Święta Niepodległości pozdrowił wszystkich Polaków i schylił czoła przed ofiarą złożoną przez naród polski.
Obecny na uroczystości w ambasadzie Litwy Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz podkreślił, że bardzo symboliczne jest to, iż prezydent Litwy odwiedza nasz kraj w Święto Niepodległości.
Jak podkreślił, "to kolejny krok do zacieśnienia więzi polsko- litewskich. Zwrócił także uwagę, że w połowie lutego strona polska także uczestniczyła w obchodach 89. rocznicy odrodzenia Litwy.
"Oba narody - polski i litewski - miłują wolność, walczyły o tę wolność nie raz w sytuacjach beznadziejnych" - ocenił Borusewicz. Jak dodał, wystawa pokazuje, iż Litwa z okupacją radziecką nie pogodziła się nigdy.
Adamkus weźmie w niedzielę udział w uroczystościach przed Grobem Nieznanego Żołnierza oraz złoży wieniec pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego. (PAP)