Fotografie i pamiątki należące do ofiar zbrodni katyńskiej znalazły się na wystawach "Zbrodnia i zdrada" oraz "Żołnierze naszej wolności...", otwartych w piątek w Warszawie.
Pierwszą z ekspozycji, pt. "Zbrodnia i zdrada", przygotowaną przez Komitet Katyński, zaprezentowano w warszawskim Stowarzyszeniu Wolnego Słowa. Znalazły się na niej pamiątki i zdjęcia rodzin zamordowanych polskich jeńców z Kozielska, Starobielska i Ostaszkowa. Niektóre z fotografii przedstawiają również przedmioty znalezione podczas ekshumacji w Katyniu w 1943 r. (ze zbiorów Kurii Biskupiej w Krakowie).
"Wystawa ma za zadanie upamiętnić ofiary zbrodni katyńskiej. Są tutaj np. książeczki stanu służby oficerskiej, legitymacje osobiste wystawiane przez przedwojenne Ministerstwo Spraw Wojskowych czy znalezione przy ofiarach dokumenty ślubu" - powiedział PAP przewodniczący Komitetu Katyńskiego Stefan Melak, który jest autorem ekspozycji.
Wystawa przedstawia m.in. szereg osobistych dokumentów przodownika Policji Państwowej Michała Adamczyka, jeńca Ostaszkowa, którego NKWD, razem z ponad 6 tys. jeńców, zamordowała w Kalininie (obecnie Twer). Wśród nich są fotografie ze specjalnego kursu dla komendantów posterunków policji z 1933 r. oraz dokument nadania Brązowego Krzyża Zasługi z 1938 r., nadanego Adamczykowi przez premiera II Rzeczypospolitej Felicjana Sławoja-Składkowskiego.
Druga ekspozycja, pt. "Żołnierze naszej Wolności...", została otwarta w sali konferencyjnej Urzędu Dzielnicy Targówek. Zaprezentowano na niej 21 plansz poświęconych zamordowanym w Katyniu, Charkowie i Twerze oficerom rezerwy Wojska Polskiego, przedstawicielom polskiej nauki, literatury, adwokatury, medycyny, sportu i duchowieństwa.
Na wystawie oprócz sylwetek 19 ofiar Katynia, wśród których znalazła się m.in. pilotka Janina Lewandowska, córka gen. Józefa Dowbor-Muśnickiego, jedyna kobieta spośród zamordowanych, można zobaczyć także poświęcone zbrodni katyńskiej książki historyka Jerzego Łojka, mundur żołnierski oraz plansze przybliżające tło historyczne Katynia.
"Zależało nam, by na ekspozycji przedstawić sylwetki nie tylko bezpośrednich ofiar zbrodni, lecz także ich rodzin, których członkowie często zginęli np. w kampanii wrześniowej lub z rąk hitlerowskich oprawców. Przykładem jest tu chociażby właśnie postać Janiny Lewandowskiej, córki gen. Dowbor-Muśnickiego, której siostra niemal w tym samym czasie zginęła w Palmirach, zamordowana przez Niemców" - opowiadał PAP autor wystawy Andrzej Krzysztof Kunert. (PAP)
nno/ akn/ hes/ gma/
