Stołeczni policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn - Polaków - zamieszanych w uprowadzenie i zabójstwo młodego studenta, obywatela Stanów Zjednoczonych. Zwłoki chłopaka znaleziono w czwartek późnym wieczorem pod Warszawą - poinformował o tym PAP rzecznik komendanta stołecznego policji Mariusz Sokołowski.
25-letni Michael C. próbował sprowadzić z zagranicy samochód. Skontaktował się z Grzegorzem K. Razem z nim i jego kolegą miał wyjechać po auto do Niemiec. Gdy jednak zniknął bez śladu, jego znajoma powiadomiła policjantów z Ochoty. "W tej sprawie został powołany specjalny zespół policjantów z KSP. Współpracowaliśmy z funkcjonariuszami z kilku województw" - powiedział Sokołowski.
Przełomem było zatrzymanie 34-letniego Grzegorza K., właściciela warsztatu samochodowego z podwarszawskich Ząbek. Mężczyzna przyznał, że wraz z kolegą - 30-letnim Krzysztofem M., zamordował studenta, a zwłoki porzucił koło Bełhatowa. K. postawiono już zarzuty pozbawienia wolności i zabójstwa; został aresztowany. Jego wspólnik jest przesłuchiwany. (PAP)
pru/ mag/