Zarzut współudziału w zabójstwie taksówkarza pod koniec października tego roku w Warszawie usłyszał 36-letni Tomasz R. - poinformowała w środę Komenda Stołeczna Policji. Wcześniej taki zarzut usłyszał 31-letni Mariusz O.
Taksówkarz z warszawskiej korporacji zaginął pod koniec ubiegłego miesiąca. Jego skrępowane ciało znaleziono w mieszkaniu na Wilanowie, które było adresem jego ostatniego zlecenia. Lokal wynajmował 31-letni Mariusz O. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut zabójstwa w związku z rozbojem. Przyznał się do popełnienia czynu.
"Wyjaśniając okoliczności sprawy, policjanci ustalili, że w zdarzenie może być zamieszany jeszcze jeden mężczyzna. Funkcjonariusze dotarli do 36-letniego Tomasza R. We wtorek zatrzymali go, a następnie prokurator przedstawił mu zarzut współudziału w zabójstwie i rozboju" - powiedział w rozmowie z PAP rzecznik komendanta stołecznego policji st. asp. Mariusz Mrozek.
Prawdopodobnie jeszcze w środę sąd zdecyduje, czy tymczasowo aresztować Tomasza R. Za zabójstwo połączone z rozbojem grozi od 12 lat więzienia do dożywocia.
Jak ustaliła policja, sprawcy sprzedali samochód należący do taksówkarza. W związku ze sprawą policja zatrzymała też 32-letnią Joannę T. Usłyszała zarzut paserstwa. Podobnie jak Mariusz O. została aresztowana na trzy miesiące.
Mariusz O. był w przeszłości notowany za oszustwa. Poszukiwano go też listami gończymi. (PAP)
ral/ abr/