Benedykt XVI powiedział w czwartek, że każdy naród ma "swój geniusz, a także swoje demony", z których musi się "oczyścić".
W przemówieniu do jedenastu nowych ambasadorów, akredytowanych przy Stolicy Apostolskiej papież mówił, że różnice kulturowe nie powinny wywoływać strachu.
"Niekiedy odmienność budzi strach, a to dlatego, że często człowiek woli monotonię jednolitości" - podkreślił.
Według papieża różne systemy polityczno-ekonomiczne, zarówno te o "pogańskim", jak i "religijnym" pochodzeniu "zbyt długo dręczyły ludzkość i dążyły do jej unifikacji przy pomocy demagogii i przemocy".
"Zredukowały i wciąż redukują człowieka do niegodnego niewolnictwa, w służbie nowej jednolitej ideologii lub nieludzkiej czy też pseudonaukowej ekonomii" - stwierdził Benedykt XVI.
"My wiemy, że nie ma jedynego idealnego systemu politycznego, który bezwzględnie należy zrealizować i że filozofia polityczna ewoluuje z czasem, wraz z doskonaleniem się inteligencji ludzkiej i nauki czerpanej z doświadczenia politycznego i ekonomicznego" - dodał.
"Każdy naród ma swój geniusz, a także swoje demony. Życzyłbym, aby każdy naród kultywował swój geniusz, który go ubogaci, dla dobra wszystkich i aby oczyścił się ze swych demonów" - powiedział papież.
Jego zdaniem tylko dzięki temu możliwe będzie stworzenie "harmonii, dobrobytu i pokoju" na świecie.(PAP)
sw/ keb/ ro/