Benedykt XVI powiedział w homilii podczas sobotnich nieszporów w bazylice świętego Piotra z okazji rozpoczynającego się w niedzielę Adwentu, że słowem, które oddaje ten wyjątkowy stan oczekiwania jest "nadzieja".
Papież zwrócił uwagę na krzyk "wszystkich sprawiedliwych, którzy chcą oprzeć się złu".
"Adwent jest w pełnym tego słowa znaczeniu duchowym czasem nadziei, a cały Kościół jest w nim wezwany do tego, by stać się nadzieją, dla siebie i dla świata" - mówił Benedykt XVI.
"Szczególnego znaczenia - dodał papież - nabierają też w tym czasie słowa z psalmu: +Do Ciebie wołam, Panie, pospiesz mi z pomocą".
"To krzyk osoby będącej w poważnym niebezpieczeństwie, ale także krzyk Kościoła pośród rozlicznych niebezpieczeństw, jakie go otaczają, jakie zagrażają jego świętości" - podkreślił Benedykt XVI.
Zauważył, że "w tej inwokacji rozbrzmiewa także wołanie wszystkich sprawiedliwych, wszystkich tych, którzy chcą się oprzeć złu, czarowi niesprawiedliwego dobrobytu, przyjemnościom, które obrażają godność człowieka i położenie ubogich".
Papież przypomniał wiernym, że "adwentowe wołanie nadziei" jest wyrazem "najwyższej potrzeby zbawienia" i oczekiwania na "jedyną drogę uwolnienia od śmiertelnego niebezpieczeństwa".
Benedykt XVI wezwał następnie wiernych, by z radością weszli w czas łaski Adwentu.
Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ ap/