Minister spraw zagranicznych Wenezueli Nicolas Maduro oznajmił w czwartek, że jego kraj rozważa możliwość nacjonalizacji sektora górniczego.
"Podstawowe gałęzie przemysłu górniczego powinny być w rękach państwa" - powiedział Maduro, dodając, że silne, demokratyczne państwo, kierujące wszystkimi kluczowymi elementami gospodarki, zagwarantuje odpowiednią dystrybucję bogactw.
W Wenezueli działa wiele kanadyjskich, amerykańskich i brazylijskich firm górniczych, wydobywających m.in. węgiel i złoto. W ciągu ostatnich dwóch lat władze kraju zrewidowały umowy z prywatnymi koncernami tego sektora, żeby zadecydować, którym z nich zostaną przedłużone koncesje na eksploatacje złóż.
Maduro zaprzeczył doniesieniom, jakoby Wenezuela planowała nacjonalizację przemysłu samochodowego.
W ubiegłym tygodniu, po zaprzysiężeniu na drugą kadencję, prezydent Wenezueli Hugo Chavez zapowiedział przejęcie przez państwo projektów w sferze wydobycia gazu ziemnego i ropy naftowej, w ramach wprowadzanego przez niego programu renacjonalizacji bogactw naturalnych. Ogłosił również plan nacjonalizacji elektrowni i największej w kraju firmy telekomunikacyjnej. Kompleksowy plan Chaveza ma na celu zbudowanie w Wenezueli "socjalizmu XXI wieku".(PAP)
gsi/
9115