Kustosz sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej ojciec Gracjan Adam Kubica obmył w Wielki Czwartek nogi apostołom, w postacie których wcielili się wierni. "Mandatum" zainaugurowało kolejną odsłonę kalwaryjskiego misterium Męki Pańskiej.
Po inscenizacji wierni wyruszyli sprzed bazyliki do kaplicy Ogrójec, gdzie przypatrywali się Ostatniej Wieczerzy, a także scenom modlitwy w ogrodzie oliwnym i pojmania Jezusa. Pojmanego Zbawiciela "żołnierze", którymi tradycyjnie są mieszkańcy Szczyrku w Beskidzie Śląskim, przeprowadzili przez rzekę Cedron. Niegdyś tradycja nakazywała, aby wierni, głównie kobiety, myły w wodzie ręce oraz twarze swoje i dzieci. Wierzyły, że woda odpędzi choroby.
Żołnierze poprowadzili Chrystusa, w rolę którego wcielił się brat Terencjan z kalwaryjskiego seminarium, do kaplicy u Kajfasza, gdzie odbyło się przesłuchanie przed Najwyższą Radą.
Czwartkową część misterium zakończy wieczorem msza święta oraz całonocna adoracja Najświętszego Sakramentu.
Ewangeliczną inscenizację poprzedziło wcześnie rano nabożeństwo eucharystyczne. Bernardyni uroczyście poświęcili "wieczerzę pańską", czyli opłatki, które pielgrzymi zabiorą ze sobą, by przekazać bliskim.
W Wielki Piątek na podczas misterium przedstawione zostaną sceny ukrzyżowania Chrystusa. Uroczystościom przewodniczył będzie metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz, który wygłosi słowo pasterskie.
Sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej jest jednym z głównych ośrodków kultu maryjnego w Polsce. Równolegle z klasztorem Bernardynów wybudowano Dróżki Męki Pańskiej, przypominające kompozycją miejsca święte w Jerozolimie. Tradycja odprawiania w Kalwarii Zebrzydowskiej misterium sięga czasów powstania sanktuarium, początków XVII wieku. (PAP)
szf/ pz/ jbr/
