Nawet sześcioletnie więzienie grozi mieszkańcom województwa lubuskiego, którzy nielegalnie wprowadzili do obrotu ponad cztery tony tytoniu. Ośmiu mężczyzn miało spowodować w ten sposób straty Skarbu Państwa w wysokości 4 mln zł.
Jak poinformowała w poniedziałek PAP prokurator rejonowy w Pile (Wielkopolskie) Maria Wierzejewska-Raczyńska, sporządzony przez urząd celny akt oskarżenia trafił już do sądu.
Mężczyźni prowadzili sprzedaż wysyłkową. Nieoznaczone znakami akcyzy przesyłki ujawnił Urząd Celny w Poznaniu. Odbiorcami tytoniu były osoby z całej Polski.
Znaczna część przesyłek była nadana w Pile, dlatego też postępowanie przejął tamtejszy urząd celny.
"Sprawa dotyczy kilkuset transakcji. Działalność mężczyzn trwała od 2011 do 2013 roku. Straty wynikające z tytułu nieopłaconego podatku akcyzowego wynoszą ok. 4 mln zł" - podała Wierzejewska-Raczyńska.
Mężczyźni ogłaszali się w internecie, prasie a także poprzez rozwieszane ogłoszenia. Odbiorcy kupowali od nich od 1 kg do ponad 400 kg tytoniu.
"Uznaliśmy, że oskarżeni uczynili sobie z tego procederu stałe źródło dochodu. Ci z nich, którym przypisujemy sprzedaż ponad pół tony tytoniu, odpowiadają w zaostrzonym rygorze, grozi im nawet sześć lat więzienia, co w przestępstwach skarbowych jest niezmiernie rzadkie" - podała Wierzejewska-Raczyńska.
Oskarżeni to mieszkańcy Żar i Gubina. (PAP)
rpo/ pz/