Więźniowie polityczni okresu stalinowskiego z całego kraju modlili się we wtorek w Sanktuarium Maryjnym w Licheniu (Wielkopolska). Żołnierze Armii Krajowej, Jaworzniacy i Sybiracy dziękowali za ocalenie życia.
Pierwsza pielgrzymka więźniów do Lichenia odbyła się siedem lat temu. Prezes zarządu oddziału wielkopolskiego i członek zarządu głównego Związku Więźniów Politycznych Okresu Stalinowskiego Zenon Wechmann podkreślał, że b. więźniowie pamiętają i będą pamiętać o tych, "którzy nie mieli tyle szczęścia i zginęli z rąk oprawców".
Bohaterstwo b. więźniów przypomniał podczas homilii ks. Robert Krzywicki. "Byliście w tamtych czasach po drugiej stronie barykady i nie chcieliście przystać do systemu totalitarnego. Powiedzieliście temu systemowi +nie+ (...). I zapłaciliście za to bardzo wysoką cenę więzienia, obelg i szykan (...). Dlatego wam wszystkim należy się szacunek i podziw za doznane krzywdy. Jesteście przykładem męstwa i bohaterskiej walki o wolną i suwerenną Polskę, w której teraz możemy żyć" - mówił duchowny.
Pielgrzymka zakończyła się pod pomnikiem dziękczynienia, gdzie więźniowie oddali hołd zmarłym kolegom i złożyli kwiaty.
Związek Byłych Więźniów Okresu Stalinowskiego skupia około 3 tysięcy członków. Zrzesza osoby, które były więzione w latach 1945-1956 oraz wdowy po zamordowanych i zmarłych więźniach. "Jego działalność przyczyniła się do ujawnienia wielu nieznanych dokumentów i faktów dotyczących 11 lat bezkarnego panoszenia się w Polsce (...) reżimu stalinowskiego" - powiedział PAP Robert Adamczyk z sanktuaryjnego biura prasowego.
Podał, że według dostępnych źródeł, w latach 1944-1948 aresztowano w Polsce około 150 tys. osób, a sądy wojskowe wydały prawie 28 tys. wyroków, w tym 2,5 tys. wyroków śmierci.(PAP)
zak/ hes/ jbr/