Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wielkopolskie: Proces ws. nielegalnych gier na automatach odroczony

0
Podziel się:

Sąd w Pleszewie (Wielkopolska) odroczył do 5 kwietnia proces 17 osób
podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się m.in. urządzaniem
nielegalnych gier na automatach, tzw. jednorękich bandytach.

Sąd w Pleszewie (Wielkopolska) odroczył do 5 kwietnia proces 17 osób podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się m.in. urządzaniem nielegalnych gier na automatach, tzw. jednorękich bandytach.

Jak poinformował w środę PAP obrońca oskarżonych mecenas Cezary Nowakowski, powodem odroczenia było niestawienie się na rozprawie głównej oskarżonej.

Sąd w Pleszewie od trzech lat nie może odczytać sporządzonego w 2006 r. aktu oskarżenia ze względu na nieobecność niektórych z oskarżonych lub ich obrońców, którzy przedstawiają zwolnienia lekarskie. W listopadzie 2010 r. sąd nie uznał usprawiedliwienia głównej oskarżonej i postanowił o jej aresztowaniu.

Kobieta złożyła zażalenie do sądu okręgowego w Kaliszu, który pod koniec grudnia utrzymał postanowienie sądu I instancji. "Oskarżona powinna sama zgłosić się do aresztu, ale zniknęła i do tej pory jest intensywnie poszukiwana" - poinformował rzecznik prasowy jarocińskiej policji, Aleksander Szczepański.

Niektórym z podejrzanych w tej sprawie zarzucono także nielegalny obrót spirytusem. O pranie brudnych pieniędzy poprzez zawieranie fikcyjnych pożyczek potrzebnych do legalizacji pieniędzy pochodzących z hazardu oskarżeni są m.in. były poseł Ziemi Kaliskiej kilku kadencji (ZSL, później PSL) Tadeusz S. i notariuszka z Jarocina.

Akta sprawy liczą około 60 tomów, oskarżono w sumie 29 osób. Wcześniej, dwunastu z nich dobrowolnie poddało się karze i wyroki w ich sprawach już zapadły.

Prokuratura zarzuciła oskarżonym organizowanie i prowadzenie gier hazardowych w lokalach na terenie całego kraju. W tym celu założyli firmę, która wstawiała automaty do gier zręcznościowych, głównie w punktach usługowo-handlowych. Zdobywane w ten sposób pieniądze lokowali w innych przedsięwzięciach, m.in. zawierali fikcyjne umowy pożyczek.

"Automaty były tak ustawione, że pozwalały wygrywać tylko na początku gry. Szacuje się, że grupa ustawiła w całym kraju ok. 1260 takich urządzeń" - poinformował PAP zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wlkp., Janusz Walczak.

Według prokuratury, podejrzani mogli zarobić na automatach i handlu spirytusem co najmniej 5 mln zł. Z aktu oskarżenia wynika, że sprzedali około 52 tys. litrów skażonego spirytusu, który otrzymywali po odkażeniu rozpałki do grilla.

Za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą grozi kara do dziesięciu lat więzienia, a za udział w grupie - do pięciu lat. (PAP)

zak/ bos/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)