Stan sześciorga osób przebywających w szpitalu w Ostrowie Wielkopolskim jest stabilny - poinformowała w piątek PAP rzeczniczka szpitala Joanna Pawlaczyk. Przebywa tam większość ofiar czwartkowej eksplozji gazu w Jankowie Przygodzkim.
Wskutek wybuchu gazu dwie osoby zginęły, a 13 zostało rannych. Ogień zajął dziesięć domów i dwa budynki gospodarcze.
Obecnie w szpitalach przebywa łącznie siedem osób, najciężej poszkodowana kobieta została w czwartek przetransportowana śmigłowcem do Siemianowic Śląskich.
"Pięć osób dorosłych przebywających na oddziale chirurgii ogólnej jest w stanie średnio ciężkim. Małe dziecko nadal jest w stanie ciężkim. Stan żadnego z pacjentów nie jest zagrażający ich życiu" - podała Pawlaczyk.
"Tutejsi lekarze mają doświadczenie w leczeniu trudnych, ciężkich przypadków. Prawdopodobnie nie będziemy musieli korzystać z pomocy innych, bardziej specjalistycznych ośrodków" - dodała.
Rzeczniczka poinformowała, że niewykluczone, iż jeszcze w piątek do szpitala przyjedzie krajowy konsultant ds. leczenia oparzeń. Ośrodek jest też w stałym kontakcie z ministrem zdrowia. O godzinie 10 w szpitalu w Ostrowie Wielkopolskim ma się odbyć konferencja z udziałem dyrektora placówki i ordynatorów oddziałów, na których przebywają poszkodowani. (PAP)
rpo/ mat/ itm/