Pilska policja przedstawiła w czwartek byłemu senatorowi Henrykowi S. zarzuty dotyczące tego, że na początku grudnia 2005 r. nie wpuścił na teren swojej firmy inspektorów ochrony środowiska - poinformował w czwartek PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Mirosław Adamski.
Jak powiedział, z ustaleń policji wynika, że 7 grudnia 2005 r. Henryk S. nie wpuścił na teren swojej firmy - Farmutil HS - inspektorów Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska. Mieli oni sprawdzić prawidłowość wykonania i funkcjonowania instalacji przemysłowych i sprawdzić dotyczące jej dokumenty.
"Henryk S. nie pozwolił na kontrolę, mimo że dwójka inspektorów przedstawiła mu uprawniające do przeprowadzenia kontroli dokumenty" - powiedział PAP prokurator Adamski. Dodał, że S. grozi do trzech lat więzienia.
Farmutil HS produkuje m.in. mączki, tłuszcze i koncentraty z odpadów zwierzęcych. Ma też zakłady mięsne.
Firma byłego parlamentarzysty od ubiegłego roku - po tym, jak działacze lokalnego stowarzyszenia ekologicznego zarzucili jej, że nielegalnie zakopuje na swoich polach szczątki zwierzęce - była wielokrotnie kontrolowana. Prokuratura Okręgowa w Poznaniu prowadzi śledztwo, czy zakopane szczątki - wyniki jednej z kontroli potwierdziły ich obecność w ziemi - mogły stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia. (PAP)
lis/ jra/