Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Wilno - centrum niezależnej działalności białoruskiej

0
Podziel się:

Wilno, odległe od Mińska zaledwie o 185 km, jest obok Warszawy jednym z
najważniejszych skupisk niezależnych organizacji białoruskich. Tutejsze środowisko Białorusinów
liczy jednak, że to sytuacja przejściowa i kiedyś wszyscy wrócą do kraju.

Wilno, odległe od Mińska zaledwie o 185 km, jest obok Warszawy jednym z najważniejszych skupisk niezależnych organizacji białoruskich. Tutejsze środowisko Białorusinów liczy jednak, że to sytuacja przejściowa i kiedyś wszyscy wrócą do kraju.

Wśród licznych organizacji białoruskich zarejestrowanych w stolicy Litwy jest think tank pod nazwą Białoruski Instytut Badań Strategicznych (BISS).

"Rejestrowanie się w Wilnie to powszechna praktyka ze strony białoruskich organizacji, które nie mogą się zarejestrować na terytorium Białorusi - mówi PAP analityk BISS Dzianis Mieljancou. - Od pewnego czasu, a szczególnie od wyborów prezydenckich (w 2010 roku - PAP), gdy nasiliły się represje, praktycznie żadna organizacja (...) nie mogła zarejestrować się na Białorusi".

Jak podkreśla Mieljancou, odmowa rejestracji jest uzasadniania różnymi wymyślonymi przyczynami, np. nieuzgodnioną nazwą organizacji albo brakiem przecinków czy kropek w statucie.

Białoruskim organizacjom najłatwiej zarejestrować się w Wilnie po pierwsze ze względu na bliskość geograficzną. "Poza tym to już przetarty szlak, bo zarejestrowało się tam już wiele organizacji, znają procedurę, wiedzą, do jakich urzędów się zwracać itp." - ocenia Mieljancou.

Wykładowca Instytutu Stosunków Międzynarodowych i Nauk Politycznych Uniwersytetu Wileńskiego Vytis Jurkonis zwraca uwagę, że rejestracja ma kluczowe znaczenie, gdyż jest to wymóg donatorów przy ubieganiu się o finansowanie. Organizacje, która działają nielegalnie na Białorusi, muszą albo znaleźć partnera w kraju sąsiednim, albo zarejestrować się za granicą.

Jedną z najważniejszych organizacji białoruskich działających w Wilnie jest Białoruski Dom Praw Człowieka, któremu w 2003 roku odmówiono rejestracji na Białorusi. Działalność w litewskiej stolicy rozpoczął on cztery lata później. Zapewnia bezpieczne miejsce na seminaria, konferencje i szkolenia obrońcom praw człowieka, organizacjom pozarządowym czy dziennikarzom. Jego partnerami są m.in. Centrum Praw Człowieka "Wiasna", niezależne Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy czy Białoruski Komitet Helsiński.

W Wilnie działa także białoruskie biuro Fundacja Konrada Adenauera. Jego dyrektor Alexander Brakel mówi, że fundacja starała się o rejestrację biura na Białorusi, ale jej nie uzyskała. "Jeśli chodzi o pracę związaną z Białorusią, jest ona dość trudna po pierwsze w związku z tym, że nie wolno nam działać na terytorium kraju, a po drugie w związku z niedemokratycznymi warunkami, jakie tam panują. Rdzeniem naszych działań jest zwykle współpraca partyjna, ale wszyscy nasi partnerzy na Białorusi nie mają ani jednego mandatu (w parlamencie) i nie mogą wpływać na ustawodawstwo" - podkreśla.

Partnerami fundacji są opozycyjne ugrupowania: ruch "O Wolność", Białoruska Chrześcijańska Demokracja, Partia BNF i Zjednoczona Partia Obywatelska. Fundacja organizuje seminaria, spotkania czy treningi i pomaga partnerom w realizacji wysuwanych przez nich pomysłów. "Kiedyś organizowaliśmy coroczne seminarium w Mińsku z Cerkwią prawosławną o etyce w gospodarce. W zeszłym roku Cerkiew nie dostała pozwolenia" - mówi Brakel.

W Wilnie działa także międzynarodowe konsorcjum Eurobelarus, utworzone przez białoruskie organizacje pozarządowe z różnych sfer, m.in. oświaty, ochrony zdrowia, ekologii i praw człowieka.

"Ponieważ na Białorusi nie można zarejestrować konsorcjów organizacji z różnych dziedzin, zrobiliśmy to w Wilnie w 2009 roku. Nasze organizacje założycielskie są różne, ale łączy je jeden cel: demokratyzacja Białorusi i zaprowadzenie tam europejskich norm działania" - mówi PAP dyrektor programowa Eurobelarus Tacciana Paszawaława.

Konsorcjum prowadzi analizy i monitoring dotyczący stanu społeczeństwa obywatelskiego na Białorusi, oferuje konsulting i szkolenia białoruskim NGO i stara się pomóc białoruskim organizacjom w środowisku międzynarodowym.

Polityczną emigrację ostatnich lat reprezentuje w Wilnie Dom Zjednoczonej Białorusi. "Po 2010 roku, po znanych wydarzeniach w Mińsku (chodzi o zdławienie protestów po wyborach prezydenckich - PAP), do Wilna trafiło wielu działaczy sztabów niezależnych kandydatów. Wtedy powstała idea stworzenia takiej organizacji" - mówi PAP Aleh Miacielica ze sztabu wyborczego Uładzimira Niaklajeua.

"Początkowo nasz cel był inny. W pierwszych miesiącach, gdy na Białorusi aresztowano wielu ludzi i zamykano organizacje, sądziliśmy, że struktury obywatelskie są skazane na działalność w podziemiu. Chcieliśmy więc stworzyć tu bazę, gdzie organizacje z Białorusi będą mogły kontynuować działalność. Ale z czasem sytuacja się zmieniała i teraz mamy dwa główne cele: organizowanie imprez dla białoruskich partii i organizacji oraz wydarzeń kulturalnych mogących konsolidować białoruską emigrację tutaj" - mówi Miacielica.

Jako przykład podał majowe seminarium dla fotografów, które pierwotnie miało się odbyć na Białorusi, ale władze nie wpuściły angielskiego instruktora i trzeba było przenieść je do Wilna.

Miacielica podkreśla, że obecnie zachodzi konsolidacja białoruskich organizacji emigracyjnych działających w innych krajach, w tym w Polsce, Czechach czy poradzieckich krajach bałtyckich. Konsultują one ze sobą różne działania. "To ważne, by mieć wspólne stanowisko" - podkreśla, dodając, że sam myśli już o powrocie na Białoruś.

"Obecnie trudno prognozować, kiedy dojdzie do zmian na Białorusi, ale jestem przekonany, że to nastąpi - twierdzi Alexander Brakel. - Kiedy nasza fundacja zaczynała działalność w krajach Ameryki Południowej w latach 60. i 70. było to okres wojskowych dyktatur i wtedy pytano nas, czego się spodziewamy. Odpowiadaliśmy, że za 10-15 lat ten system runie i powinni być w kraju ludzie, którzy są do tego przygotowani. To samo mówię tym, którzy pytają o sens pracy na Białorusi".

Z Wilna Małgorzata Wyrzykowska (PAP)

mw/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)