Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wizz Air na razie nie wraca na lotnisko w Modlinie

0
Podziel się:

Modlin oraz informacja nt. nowych połączeń Wizz Air
#

Modlin oraz informacja nt. nowych połączeń Wizz Air #

03.07. Warszawa (PAP) - Węgierska linia Wizz Air nie wróci na lotnisko w Modlinie do czasu, aż nie będzie tam systemu ILS i port nie wypłaci jej odszkodowania - poinformował wiceprezes przewoźnika John Stephenson. Modlin uważa, że Wizz Air nie ma podstaw do ubieganie się o nie.

Stephenson powiedział na środowej konferencji prasowej w Warszawie, że linia lotnicza wycofała się z Modlina jeszcze przed zamknięciem pasa startowego. "Ogólna działalność (lotniska - PAP) nam nie sprzyjała" - podkreślił.

Wyjaśnił, że głównym problemem był brak systemu ILS na lotnisku. "Tego systemu nadal jeszcze nie zainstalowano, chociaż lotnisko jest już otwarte" - powiedział. Stephenson zaznaczył, że jeżeli system się pojawi, firma weźmie ten fakt pod uwagę rozpatrując kwestię ewentualnego powrotu.

"W zeszłym roku popełniliśmy błąd przenosząc się do Modlina i opierając się na obietnicy, że ten system zostanie zainstalowany" - ocenił wiceprezes Wizz Air. Dodał, że linia nie chce "dwukrotnie popełniać tego samego błędu".

Wiceszef linii lotniczej ocenił, że wprowadzenie systemu ILS kategorii pierwszej na pewno poprawi sytuację, ale nie rozwiąże wszystkich problemów związanych z mgłą. "Drugim stopniem będziemy całkowicie usatysfakcjonowani" - zaznaczył.

Jak powiedziała w środę PAP doradca zarządu lotniska Edyta Mikołajczyk, port ma działający ILS, który jest testowany. "Testy skończą się w sierpniu i wówczas powinien uzyskać on certyfikat pierwszej kategorii. A zatem argument Wizz Air odpada" - wyjaśniła. Dodała, że zaraz po otrzymaniu certyfikatu pierwszej kategorii, rozpocznie się procedura certyfikacji urządzenia drugiej kategorii.

ILS (Instrument Landing System) to radiowy system nawigacyjny, wspomagający lądowanie samolotów w warunkach ograniczonej widzialności. Kategoria pierwsza na lotnisku w Modlinie ma pomagać pilotom bezpiecznie lądować, jeśli podstawa chmur będzie co najmniej na wysokości 60 m, a widzialność wynosić będzie co najmniej 600 m. ILS występuje w trzech klasach, które wpływają na kategorię lotniska. Przy ILS klasy trzeciej, samoloty mogą lądować praktycznie przy widoczności bliskiej zeru.

Stephenson poinformował także, że linia lotnicza nie wróci na lotnisko, jeśli nie zostanie jej wypłacone odszkodowanie. "Rozmawiamy na ten temat z lotniskiem, ale na razie nie osiągnęliśmy porozumienia" - dodał. Pytany, jakiej wysokości rekompensaty od władz lotniska oczekuje firma, powiedział, że dokładnej informacji nie może ujawnić, ale jest ona liczona w milionach.

"Jeśli te dwie rzeczy zostaną spełnione rozważymy powrót, ale raczej nie wydarzy się to w ciągu kilku tygodni. Nasi klienci muszą się czuć pewnie. Decyzję o ewentualnym powrocie powinniśmy podjąć w ciągu miesiąca" - powiedział wiceszef przewoźnika.

Mikołajczyk powiedziała, że władze lotniska rozmawiają z przedstawicielami przewoźnika. "Wiedzą od początku, że nie mają tytułu prawnego do tego, żeby żądać odszkodowań. Jeśli wystąpią na drogę prawną, nasi prawnicy się nad tym pochylą, ale naszym zdaniem nie ma takich podstaw" - podkreśliła.

Mikołajczyk dodała, że także z irlandzkimi liniami Ryanair prowadzone są rozmowy ws. powrotu na lotnisko. Według wcześniejszych informacji, Ryanair planuje powrót na lotnisko Warszawa-Modlin od 2 września.

Stephenson poinformował w środę o uruchomieniu nowych połączeń Wizz Air z Warszawy, Katowic i Poznania. 31 października ruszy połączenie Warszawa-Hurgada, a 12 grudnia Warszawa-Grenoble. Linia będzie także obsługiwała loty ze stolicy na Ukrainę do Charkowa (od 1 października). Rejsy z Katowic do Hurgady Wizz Air rozpocznie 31 października a od 21 grudnia zacznie latać do Grenoble. Węgierski przewoźnik od 21 grudnia uruchomi połączenie z Poznania do Mediolanu.

Lotnisko w Modlinie po ponad półrocznej przerwie od środy może ponownie przyjmować duże samoloty pasażerskie. Wizz Air i Ryanair, które wcześniej tam latały, przeniosły swoje operacje na Lotnisko Chopina.

22 grudnia 2012 r. inspektor nadzoru budowlanego zdecydował o zamknięciu dwóch tzw. progów betonowych - odcinków o długości 500 m każdy, na początku i końcu pasa startowego. Droga startowa skróciła się do 1500 m, dlatego samoloty takie jak Airbus A320 lub Boeing 737 nie mogły tam wykonywać operacji lotniczych.

Pod koniec zeszłego roku generalny wykonawca drogi startowej, firma Erbud, został zobowiązany do wykonania napraw gwarancyjnych. Na początku stycznia wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego polecił wykonanie kompleksowych napraw pasa. Erbud w ramach prac naprawczych wymienił 26 cm wierzchniej warstwy betonu na obu progach pasa.

W lutym Mazowiecki Port Lotniczy Warszawa-Modlin otrzymał ekspertyzę, z której wynika m.in., że przyczynami powstawania odprysków ma drodze startowej była obecność w kruszywie zastosowanym w mieszance betonowej znaczącej liczby ziaren węglanowych i węglanowo-ilastych, które nie powinny się w nim znaleźć. Natomiast firma Erbud mówiła, że powodem uszkodzenia było użycie nieodpowiednich środków do odladzania nawierzchni pasa startowego.

Nie zgadzali się z tym przedstawiciele Mazowieckiego Portu Lotniczego Warszawa-Modlin. Lotnisko argumentowało m.in., że spękania zaobserwowano także ubiegłej zimy, gdy nie używano żadnych środków chemicznych. (PAP)

mick/ aop/ mki/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)