Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Władze Łodzi: Polska w UE wpływa na to co dzieje się w Europie

0
Podziel się:

Obecność Polski w Unii Europejskiej jest szansą
na rozwój gospodarczy, kulturalny i społeczny kraju; umożliwia też
wpływ na to, co się dzieje w Europie - uznali w rozmowie z PAP
przedstawiciele władz Łodzi. Przyznali przy tym, że jeszcze nie do
końca umiemy korzystać z członkostwa we Wspólnocie.

Obecność Polski w Unii Europejskiej jest szansą na rozwój gospodarczy, kulturalny i społeczny kraju; umożliwia też wpływ na to, co się dzieje w Europie - uznali w rozmowie z PAP przedstawiciele władz Łodzi. Przyznali przy tym, że jeszcze nie do końca umiemy korzystać z członkostwa we Wspólnocie.

Wojewoda łódzki Jolanta Chełmińska, marszałek województwa łódzkiego Włodzimierz Fisiak oraz prezydent Łodzi Jerzy Kropiwnicki są zgodni, że polska gospodarka, w tym także ta w regionie łódzkim, "pełnymi garściami" czerpie z udogodnień wspólnego rynku oraz swobodnego przepływu towarów i usług. Polskie przedsiębiorstwa zyskały nowe możliwości, a produkty i usługi stały się znacznie bardziej konkurencyjne.

Zdaniem rozmówców PAP, dzięki obecności w Unii Polska zaczęła być postrzegana przez dużych zagranicznych inwestorów jako doskonałe miejsce do prowadzenia inwestycji. W Łódzkiem pojawiły się m.in. takie firmy, jak Gillette, Indesit, Philips, Bosch- Siemens, Dell czy Infosys.

Dostęp do unijnych pieniędzy umożliwił też poprawę infrastruktury, zarówno tej związanej ze środowiskiem, jak i z transportem oraz komunikacją.

Prezydent Kropiwnicki zwrócił uwagę, że żadne duże polskie miasto nie wyobraża sobie dzisiaj budżetu, którego częścią nie byłyby środki pochodzące z europejskich funduszy.

Łódź, dzięki wejściu Polski do UE, modernizuje się i przekształca w nowoczesną metropolię - przekonują przedstawiciele władz. Korzystając z unijnych funduszy zmodernizowała drogę krajową nr 1 (al. Włókniarzy), zbudowała Łódzki Tramwaj Regionalny i nowe lotnisko im. Wł. Reymonta. Przy wsparciu UE miasto rozwiązało też problem gospodarki odpadami kończąc budowę Grupowej Oczyszczalni Ścieków, sortowni, stacji przeładunkowej odpadów, nowoczesnej kompostowni biokontenerowej i składowiska balastu wraz z towarzyszącą mu infrastrukturą. W przyszłości ma jeszcze powstać spalarnia odpadów.

Według rozmówców PAP, nie do końca jeszcze umiemy korzystać z obecności w UE, jednak - jak zaznaczyli - każdy kolejny rok we Wspólnocie zwiększa tę umiejętność.

Nawiązując do wykorzystania funduszy z Unii marszałek Fisiak przyznał, że w Łódzkiem są gminy aktywne, ale też i takie, które "cały czas narzekają". Dodał, że np. samorządy na południu województwa łódzkiego są mało aktywne, jeśli chodzi o pozyskiwanie środków z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.

Wtóruje mu wojewoda Jolanta Chełmińska, która uważa, że choć region otrzyma w najbliższych latach "olbrzymi zastrzyk pieniędzy", to trzeba będzie się nauczyć z nich korzystać. "Nie obrażać się na to, że są takie, a nie inne wymagania unijne, że jest wiele formalności, że musimy tego przestrzegać. To dla naszej mentalności, naszego luzu okazuje się jeszcze trudne, ale tego trzeba się nauczyć" - podkreśliła.

Podsumowując pięciolecie członkostwa Polski w UE prezydent Kropiwnicki zauważył, że zwiększyła się stabilność polskiego systemu demokratycznego oraz bezpieczeństwo obywateli i państwa. Zwrócił uwagę, że Wspólnota zapewnia możliwość swobodnego podróżowania, osiedlania się i podejmowania pracy w dowolnym kraju UE. Bardzo korzystny dla rozwoju kraju jest także - w jego ocenie - przepływ kapitału i myśli technicznej.

Rozmówcy są zgodni, że grupą społeczna, która najbardziej zyskała na wejściu Polski do UE są rolnicy, także ci z województwa łódzkiego.

Fisiak przypomniał jednak, że na posiedzeniach sejmiku województwa łódzkiego przed wejściem do UE, dyskusja na ten temat była często bardzo burzliwa. Wielu jej przeciwników podawało w wątpliwość m.in. celowość powołania regionalnego biura woj. łódzkiego w Brukseli. "Dziś, poglądy się zmieniły. Nie słyszałem w trakcie trwania tej kadencji samorządu wojewódzkiego krytycznego głosu o naszych związkach z Unią" - zauważył.

Zarówno wojewoda, marszałek jak i prezydent Łodzi są przekonani, że jeszcze wiele możemy się nauczyć od społeczeństw tzw. starej UE - np. optymizmu i większej aktywności. Kropiwnicki jest zdania, że od starej "15" uczymy się również przestrzegania procedur inwestycyjnych.

Rozmówcy PAP uważają, że także Polacy mogą wnieść coś nowego do UE. "Od Polaków Europa może się uczyć kreatywności. My w ciągu dwóch lat nauczyliśmy się korzystać z funduszy strukturalnych. Patrząc na starą Unię widzimy, że nikt nie potrafił tego tak szybko zrobić" - uważa wojewoda. Prezydent dodał, że najstarsi członkowie Unii, mogliby się od Polski nauczyć zdolności adaptacyjnych i dynamicznego przezwyciężania problemów.

Fisiak uznał ponadto, że bogactwo kulturowe Polski jest dużo większe niż państw starej UE.(PAP)

jaw/ agt/ bba/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)