Władze samorządowe woj. warmińsko-mazurskiego i obwodu kaliningradzkiego bardzo pozytywnie oceniają wprowadzony niespełna rok temu mały ruch graniczny. "My kupujemy u was, wy u nas, cieszymy się z tego" - powiedział wicegubernator obwodu Konstantin Susłow.
Susłow na konferencji prasowej w Olsztynie podkreślił, że władze w Kaliningradzie "wysoko cenią to, jak rozwijają się stosunki dobrosąsiedzkie" między oboma regionami. "Nie można nie być z nich zadowolonymi" - ocenił Susłow.
Zgodził się też ze stwierdzeniem, że na razie mały ruch graniczny ogranicza się przede wszystkim do robienia zakupów. "Wy macie bardzo dobrą żywność, gratulujemy wam tego i dlatego, niezależnie czy to urzędnik, czy inny obywatel, to nasi mieszkańcy robią u was zakupy. Ale i my mamy markowe, dobre rzeczy, które wy u nas kupujecie" - zauważył Susłow pytany, czy sam jeździ do Polski na zakupy.
Susłow zastrzegł jednak, że coraz lepiej rozwijają się stosunki gospodarcze między regionami, że wzrasta liczba kontaktów związana m.in. z rolnictwem, turystyką i przemysłem.
Wicemarszałek woj. warmińsko-mazurskiego Jarosław Słoma, który uczestniczył we wspólnej konferencji z Susłowem dodał, że przykładem rozwoju wzajemnej współpracy jest podpisanie porozumienia między bibliotekami z regionu i obwodu. Bibliotekarze z obu regionów będą się m.in. wymieniać doświadczeniami.
"Będziemy w przyszłości zabiegać o to, by mały ruch graniczny objął całe woj. warmińsko-mazurskie. Teraz jest z niego wyłączony np. ważny dla nas ośrodek, jakim jest Ełk. Będziemy chcieli, by mały ruch został rozszerzony, bo widzimy bardzo pozytywne efekty jego wprowadzenia" - powiedział Słoma. Dodał, że "Rosjanie są bardzo mile widzianymi gośćmi" i zachęcał wszystkich mieszkańców Warmii i Mazur, by uczyli się języka rosyjskiego.
Zarówno Susłow, jak i Słoma, wyrazili przekonanie, że w przyszłości zostanie zniesiony ruch wizowy między Polską a Rosją.
Susłow wyraził nadzieję, że w najbliższym czasie zostanie usprawniony ruch na granicy polsko-rosyjskiej. Przyznał, że jeśli tak się stanie, "jest przekonany, że podczas Mundialu, który w 2018 roku będzie się odbywał w Kaliningradzie, polskie hotele przy granicy będą pełne". "Ale musi być tak, że goście, którzy będą mieszkać w polskich hotelach bez trudu przejadą przez granicę, by szybko dotrzeć na mecze" - dodał Susłow.
Susłow uczestniczył w piątek w Olsztynie w Dniach Obwodu Kaliningradzkiego, które odbywają się na Warmii i Mazurach (imprezy są w Olsztynie, Ełku i Elblągu). Pierwotnie zapowiadano, że do Olsztyna przyjedzie gubernator obwodu Nikołaj Cukanow, ale - jak usprawiedliwiali Rosjanie - do Kaliningradu przyjechała w piątek rządowa delegacja z Moskwy, którą musiał się zająć. (PAP)
jwo/ par/ mag/
