Władze RPA zdementowały w sobotę informacje medialne, jakoby były prezydent, 95-letni Nelson Mandela opuścił szpital w Pretorii, gdzie leczony jest od 8 czerwca z powodu infekcji płuc.
"Madiba jest ciągle w szpitalu i jego stan jest krytyczny, lecz stabilny" - podano w komunikacie urzędu prezydenckiego, który podaje oficjalne informacje o zdrowiu byłego przywódcy kraju. W komunikacie użyto imienia klanowego Mandeli, używanego przez mieszkańców RPA.
BBC nie podając źródła i Sky News, powołując się na jego córkę Zindzi, poinformowały, że Mandela wrócił do domu w Johannesburgu.
W oficjalnym komunikacie potwierdzono też, że Mandela wykazuje "wielką żywotność".
"Są momenty, gdy czuje się lepiej, reaguje na leczenie, lecz są także momenty, gdy jego stan nie jest stabilny" - powiedział agencji AFP rzecznik prasowy urzędu prezydenta RPA, Mac Maharaj.
W 1964 r. Nelson Mandela został skazany przez rasistowskie władze RPA pod zarzutem zdrady stanu na dożywotnie więzienie. Większość tego wyroku spędził w więzieniu na Robben Island w pobliżu Kapsztadu. Opuścił je dopiero w 1990 r. W cztery lata później został pierwszym czarnoskórym prezydentem RPA. W czerwcu 2004 r. oficjalnie wycofał się z życia publicznego, nadal pozostając wielkim autorytetem, nie tylko w swej ojczyźnie.(PAP)
jo/ ls/
14485132 14485161 arch.
