Podczas nadzwyczajnej sesji sejmiku województwa świętokrzyskiego w piątek w Kielcach władze regionu uczciły pamięć ofiar sobotniej katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem, w której zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński.
W posiedzeniu oprócz radnych sejmiku wzięli udział m.in. świętokrzyscy parlamentarzyści.
Marszałek województwa Adam Jarubas odczytał oświadczenie - hołd dla ofiar katastrofy, które radni przyjęli przez aklamację.
"W smoleńskiej katastrofie polski naród stracił ludzi prawych, patriotów, ludzi wybitnych: prezydenta rzeczypospolitej, a wraz z nimi osoby zasłużone dla polskiego życia publicznego. (...) Wszyscy oni całym sercem służyli ojczyźnie oraz narodowi. U kresu pielgrzymki do mogił katyńskich..., zginęli. Tragicznie spełnili swoją ostatnią misję" - napisano w oświadczeniu.
Przewodniczący sejmiku Tadeusz Kowalczyk wspomniał ofiary katastrofy związane z regionem świętokrzyskim: pochodzącego z podkieleckiej Mójczy gen. Tadeusza Buka, świętokrzyskiego posła PiS Przemysława Gosiewskiego, absolwenta kieleckiego liceum Tomasza Mertę, urodzonego w Sandomierzu Piotra Nurowskiego i pochodzącego z okolic Chmielnika Janusza Zakrzeńskiego.
"Byli oni naszymi najzacniejszymi ambasadorami. Wszyscy służyli Polsce i regionowi świętokrzyskiemu z oddaniem i honorem" - mówił Kowalczyk.
Zgromadzeni oddali hołd zmarłym minutą ciszy, odśpiewano hymn państwowy. Wartę przy sztandarze województwa pełnili przedstawiciele Kieleckiego Ochotniczego Szwadronu Kawalerii im. XIII Pułku Ułanów Wileńskich. Oprawę muzyczną sesji zapewnili artyści Filharmonii Świętokrzyskiej, aktorzy kieleckiego Teatru im. Stefana Żeromskiego recytowali poezję. Przed salą obrad wyłożono księgę kondolencyjną.
Także sandomierscy samorządowcy oddali w piątek cześć ofiarom katastrofy pod Smoleńskiem na wspólnej, uroczystej sesji rady miasta i rady powiatu. W przyjętym oświadczeniu radni wyrazili nadzieję, że "danina krwi ofiar przyczyni się do obudzenia w ojczyźnie prawdziwej solidarności i potrzeby wspólnego działania na rzecz polskiej racji stanu, we wszystkich możliwych wymiarach, i na każdym z możliwych szczebli, zarówno lokalnym, ogólnopolskim, jak i międzynarodowym".
W sobotniej katastrofie koło Smoleńska zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria oraz m.in. przedstawiciele parlamentu, urzędów państwowych, wojska i Rodzin Katyńskich.(PAP)
ban/ agn/ ura/ jbr/
