Dziesiątki ludzi w całych Włoszech odniosły obrażenia podczas odpalania petard i innych ładunków wybuchowych. Jak co roku najpoważniejszy bilans rannych przynosi powitanie Nowego Roku w Neapolu i okolicach. Według wstępnych danych rannych zostało tam ponad 70 osób.
Najbardziej huczne zabawy sylwestrowe oraz najgłośniejsze pokazy pirotechniczne, z jakich słynie południe Włoch, także w tym roku zakończyły się serią wypadków. W mieście Caserta w Kampanii obrażenia odniosło 14 osób, w niedalekim Salerno - 15.
W Katanii na Sycylii 32-letni mężczyzna, który stał na balkonie swego domu, został trafiony w głowę kulą, wystrzeloną z broni palnej przez kogoś z sąsiedztwa. Jest w szpitalu.
W Tarencie, także na południu, 15 osób odwieziono do szpitala z powodu zatrucia dymem w rezultacie pożaru, wywołanego przez wrzuconą do mieszkania petardę.
12 osób zostało rannych w Mediolanie.
Wśród 12 osób, które trafiły do szpitala w Rzymie, jest 6-letnie dziecko z obrażeniami twarzy i ręki.
Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ mw/ mow/