Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Włochy: Inauguracja 10. festiwalu kultury polskiej w Rzymie

0
Podziel się:

Wieczór "Kraków - Rzym, wzajemne spojrzenie" otworzył w czwartek 10. edycję
festiwalu kultury polskiej Corso Polonia w Wiecznym Mieście. Podczas inauguracyjnej gali po raz
pierwszy we Włoszech przedstawiono historię Piwnicy pod Baranami i sylwetkę Ewy Demarczyk.

Wieczór "Kraków - Rzym, wzajemne spojrzenie" otworzył w czwartek 10. edycję festiwalu kultury polskiej Corso Polonia w Wiecznym Mieście. Podczas inauguracyjnej gali po raz pierwszy we Włoszech przedstawiono historię Piwnicy pod Baranami i sylwetkę Ewy Demarczyk.

Gośćmi spotkania w Instytucie Polskim nad Tybrem, który zorganizował festiwal, był kompozytor Zygmunt Konieczny oraz fotografik Wojciech Plewiński, autor ponad 500 okładek "Przekroju". W gmachu polskiej placówki otwarto wystawę jego zdjęć "Italia 1957", owoc pierwszej podróży do Włoch.

Opowiedziano o nieznanej we Włoszech Piwnicy pod Baranami, przedstawiając ją jako jedną z najsłynniejszych kawiarni literackich i kultowy kabaret artystyczny. Zygmunt Konieczny, który przez lata był jedynym profesjonalnym kompozytorem Piwnicy przyznał w rozmowie z PAP, że bardzo trudno przedstawić cudzoziemcom jej klimat, mentalność, humor i ironię.

"To wszystko wydaje się wręcz nieprzetłumaczalne. Łatwiej zrozumieć po prostu to, że od lat 60. był to ważny ośrodek kultury, który promieniował na całą Polskę" - powiedział.

"Byliśmy rodzajem wentyla. Władza pozwalała nam mówić więcej, ale nie opowiadaliśmy wprost politycznych dowcipów, byliśmy kabaretem literackim; dominowała kpina z muzyki, literatury i sztuki, parodiowaliśmy opery, ale i siebie samych i ten aspekt naszej działalności mimo całej polskości Piwnicy pod Baranami jest łatwy do przekazania także poza naszym krajem" - podkreślił Konieczny.

Kompozytor wspominał również wizytę artystów Piwnicy u Jana Pawła II w Watykanie na początku lat 80. Spotkali się z papieżem na prywatnej audiencji.

Tłem pierwszego spotkania tegorocznej edycji festiwalu były zdjęcia, jakie Wojciech Plewiński zrobił w 1957 roku podczas autokarowej wyprawy do Włoch, zorganizowanej na fali ówczesnej "odwilży" przez Polski Związek Artystów Fotografików. Odwiedzili oni wtedy Wenecję, Weronę, Padwę, Bolonię i Rzym.

Wojciech Plewiński otworzył wystawę swych zdjęć, mających - jak podkreślano - niezwykłą wartość dokumentalną także dla Włochów. "Choć sam się z tego teraz śmieję, bo brzmi to megalomańsko, ale ja wtedy, 55 lat temu, w tej nadzwyczajnej sytuacji odczuwałem pewną misję. Czułem potrzebę pokazania Polakom jak naprawdę wyglądają Włochy, jak tam jest, jak tam żyją ludzie. Ta wystawa jest podsumowaniem tego pierwszego spojrzenia na Włochy"- stwierdził fotografik.

"Włochy i Włosi, którzy są wręcz aktorami, ich zachowanie, bezwiedna gra to dla mnie temat nieustający" - dodał Plewiński.

W kolejnych dniach Corso Polonia odbędzie się debata o wzajemnej fascynacji kultury polskiej i włoskiej, twórczości Tadeusza Kantora, Jerzego Grotowskiego, Andrzeja Munka i Andrzeja Wajdy, spotkanie z reżyserem Lechem Majewskim, który zaprezentuje swoje filmy "Wojaczek" i "Ogród rozkoszy ziemskich".

Wystąpi również Grzegorz Turnau, który zaśpiewa piosenki do tekstów Wisławy Szymborskiej, Zbigniewa Herberta, Agnieszki Osieckiej, Marka Grechuty, i z kabaretu Starszych Panów.

Odbędzie się premiera włoskiego wydania wierszy Jana Brzechwy i towarzyszące jej przedstawienie "Kaczka Dziwaczka" w Teatro San Carlino w parku Villa Borghese.

Polski festiwal zakończy 7 czerwca wernisaż wystawy malarstwa Jarosława Modzelewskiego i koncert "Od Bacha do Komedy".

Dyrektor Instytutu Polskiego Jarosław Mikołajewski powiedział PAP, że ta ostatnia impreza przeglądu, dedykowana też Warszawie wprowadzi w klimat rozpoczynających się dzień później rozgrywek Euro 2012 na stołecznym Stadionie Narodowym.

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)

sw/ ls/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)