Włoskie stowarzyszenie przemysłu farmaceutycznego (Farmindustria) prowadzi rozmowy ze szwajcarskim producentem szczepionek przeciwko nowej grypie na temat możliwości zmiany warunków kontraktu o ich zakupie przez ministerstwo zdrowia w Rzymie - ujawnił w środę dziennik "La Repubblica".
Powodem podjęcia tych negocjacji jest całkowite fiasko akcji masowych szczepień przeciwko grypie A/H1N1 we Włoszech. Poddało się im zaledwie niecałe 4 procent ludności, podczas gdy kupiono szczepionki dla 40 procent populacji.
Za 24 miliony szczepionek resort zdrowia zapłacił koncernowi Novartis ponad 180 milionów euro. Zaszczepiło się około 840 tysięcy ludzi. Ponad 10 milionów dostarczonych z koncernu ampułek zalega w magazynach regionalnych oddziałów służby zdrowia.
Szef stowarzyszenia Farmindustria Sergio Dompe przedstawił propozycję, która pozwoliłaby ograniczyć straty skarbu państwa. Zaoferował on szwajcarskiemu gigantowi następujące rozwiązanie: zrezygnowałby on z dostarczenia następnych ponad 10 milionów dawek, przeznaczonych dla Włoch, a w zamian za to przysłałby inne produkowane przez siebie lekarstwa.
Według Dompe jego propozycja została przychylnie przyjęta przez włoskiego ministra zdrowia Ferruccio Fazio. "Oczywiście Novartis to prywatna firma, zrobi co zechce" - wyjaśnił szef stowarzyszenia.
W związku z falą krytyki pod adresem ministerstwa zdrowia i zarzutami marnotrawstwa pieniędzy z budżetu na masowy zakup szczepionek, Fazio zadeklarował niedawno, że szuka rozwiązań, aby nie dopuścić do wyrzucenia niewykorzystanych dawek. Na razie wiadomo jedynie, że 10 procent zapasów ministerstwo postanowiło przekazać Światowej Organizacji Zdrowia z przeznaczeniem dla biednych krajów.
Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ ro/
